I ja sie z tym zasadniczo zgadzam.Zamieszczone przez Grzdyll
Saren nie lubie (poza ogladaniem) bo mi smierdza.
Kotow tez ni elubie - nie wiem dlaczego.
Szczurow i kalaruchow w domu nie lubie, na wolnosci sa ok.
Pajaki lubie i te domowe i te 'nadworne'.
Tez sie z tym zgadzamZamieszczone przez Grzdyll
Slowo 'trzeba' i to co za nim znaczeniowo 'idzie' w kontekscie przez Ciebie przytoczonym to tez wysyml ludzkiej kultury, a nie zobiektywizowane prawa przyrody. Wcale nie trzeba, ale mozna. W kregu kultury euroamerykanskiej zaakceptowano kiedys pomysl na istnienie czegos takiego, jak prawa czlowieka. Wielu natomiast kulturom spolecznosci ludzkich odpowiednik 'praw czlowieka' nie jest znany.Zamieszczone przez Grzdyll
Zgada sie. ja swiadomie ten zakaz lamie, ale tez zgadzam sie swiadomie na poniesienie konsekwencji lamania dokladnie tego zakazu (tym bardziej, ze nie jest to pies polujacy, tylko pasterski, jest posluszy i zakrez 'luzu' sam mu wyznaczam). BTW i OT - z opowiesci kolegi, ktory ze swoim znajomym wybral sie do lasu. Kolego z 90 iles tam kilkogramowym mastiffem, a 2 chlopak z mlodym jamnikiem. Straznicy wlascicielowi jaminka nalozyli jakis mandat chyba, a do kolegi z mastiffem nie podeszli. Kolega odmowil zblizenia sie do straznikow, a oni sami jakos do niego sie nie kwapili podejsc (mastiff raz zawarczal i krazyl wokol wlasciciela).Zamieszczone przez Grzdyll
A swoja droga przydalyby sie w Polsce praki czy nawet wydzielone fragmenty lasow z przeznaczeniem do 'wybiegiwania' sie psow. Rozwiazanie to w swiecie cywilizowanym jest znane.