Cytat Zamieszczone przez chrislab Zobacz posta
Ja Ci powiem tak - do APS-C kup Tokine 12-24/4 lub 11-16/2.8. To najlepsze szerokie obiektywy jakie istnieją do APS-C i na które daje się założyć filtry - a to przy krajobrazach ma wielkie znaczenie. Dlatego odpada z tej gry Sigma 12-24, choć optycznie od nich jest lepsza. Można rozważyć Canon 10-22, ale optycznie wg. moich doświadczeń lekko przegrywa z Tokinami i Sigma.
A jak kupisz FF to sprzedasz te obiektywy i kupisz sobie 17-40 lub ostatecznie 16-35. Nie ma sensu teraz kupować na zapas obiektywu pod FF i używać go z APS-C. To takie rozwiązanie, które Ci nie da teraz zaszaleć, a potem też będzie średnie (bo pasuje do niego tylko Sigma 12-24).
I mówię to z własnego doświadczenia, a nie zasłyszanych opinii (właśnie zmieniłem Tokine 12-24 na Canona 17-40 - filtry pasują idealnie te same).
Powaznie zastanawiam sie nad Tokina 12-24 [ z racji funduszy, na 11-16 moze mi nie wystarczyc poki co - bo priorytet to jednak 85/1.8 - ale to inny temat ]. Wykonywales moze jakies odbitki typu 15x21 czy A4 ? Bo zastanawia mnie jak przedstawialaby sie abberacja chromatyczna w jakichs ekstemalnych sytuacjach - na papierze. Nie jestem osoba ktora na sile doszukuje sie wad optycznych w posiadanym sprzecie dopoki nie zaczynaja bardzo razic. Ciekawie mnie jak CA wychodzi wlasnie "w praktyce". Np. duzy szum potrafi przy ogladaniu na komputerze denerwowac, a juz na odbitce rzeczonych formatow nie rzucac sie tak bardzo w oczy. Jesli z abberacjami jest tak samo... to byloby milo

PS. Zawsze fotografuje w RAW, wiec co lepsze kadry zawsze mozna delikatnie sprobowac oczyscic...