Ale do reporterki by sie nadawal. Robiac zdjecie znad glowy, twoj obiektyw bedzie najwyzej w tlumie innych rak. Idac jeszcze dalej, a w zasadzie wyzej, powinna ta pani wykombinowac jakiegos teleskopowego monopoda z przeniesieniem elektroniki w uchwycie. Nadziewasz aparat na takiego "kija" i zawsze zrobisz dobre zdjecie VIPa, wysiadajacego z auta