ja znów posłużę sie przykładem wykrywaczy metali-od dawna mają dotykowe ekrany-do zmiany parametrów-i uwierzcie-tego sprzetu nie uzywa się w szpitalach
ja znów posłużę sie przykładem wykrywaczy metali-od dawna mają dotykowe ekrany-do zmiany parametrów-i uwierzcie-tego sprzetu nie uzywa się w szpitalach
Fakt jeśli mamy to samo na myśli to wykrywacz pracuje w równie trudnych warunkach co sprzęt fotoreportera.
Nie ogranicza mnie wyobraźnia ponieważ jej nie posiadam.
to ja Ci powiem jeszcze-że jak pod palec wpadnie Ci ziarenko piasku-mazając góra-dół,lub na boki-fajnie będzie wyglądał ten ekran-przypuszczam że tak jak ekranik w moim PDA-czyli jakoś tak bardzo nieciekawie do oglądania zdjęć
Oczywiście, że nie stoi, bo każde urządzenie dotykowe można obsługiwać rysikiem (zazwyczaj w zestawie), palcem, długopisem, czy czymkolwiek. Chodzi po prostu o precyzję działania, a z tą (tak mi się wydaje) będzie kiepsko, choćby dlatego, że kółka nastaw działają z zauważalnym skokiem, a dzięki temu z niezbędną doładnością. Na tym panelu dotykowym, żeby zmienić czas, lub przysłonę o niewielką wartość, będziesz musiał się nieźle "skupić", wiem co mówię, codziennie przerabiam to na własnym telefonie..
Poza tym lamerok i Sebcio mają rację, jeśli chodzi o szybkość działania, i kwestię odrywania oka od wizjera, ale tego chyba nawet nie trzeba komentować, bo wszyscy znają zalety kółek..;-) IMHO Patent z wyświeltaczami dotykowymi nie przejdzie.
Pozdrawiam
Canon PowerShot S3 IS, Canon Lens 36-432mm f/2.7-f/3.5 IS USM, dekieLek na obiektyw, pasek, Lampa wbudowana SpeedLite, VeLbon CX200, Literatura, Karty pamięci SanDisk uLtra III 2.0 GB, Adapter, CoreL Paint Shop Pro Photo X2, Lenspen mini Pro.
Moim zdaniem przy dzisiejszej technologii nie jest problemem dokładność regulacji czy specjalne gesty. To już zostało opanowane i jeżeli tylko producentowi zależy może być najwyższej klasy.
Problem dotykowych ekranów jest tylko jeden - uniemożliwia bezwzrokową obsługę. Nawet w głupiej empetrójce nie da się przeskoczyć na następny utwór, przewinąć czy wyregulować głośność bez wyjmowania z kieszeni, jeśli nie ma do tego dedykowanych klawiszy tradycyjnych. Jeśli jest interface w całości wyłącznie dotykowy, to kaplica, nie da się wymacać. Dla mnie to jest problem, bo jadąc w tramwaju czy idąc ulica nie chcę co rusz wyciągać MP3 z kieszeni.
Dotykowy interface zapewne może wspomódz tradycyjne regulacje, ułatwić i przyśpieszyć część bardziej zaawansowanych opcji, takich które i tak regulujemy wciskając klawisze jojsticka i patrzymy na ekran, natomiast tradycyjnych kółek nastawy czy szybkiego dostępu nigdy nie zastąpi, dlatego argument Sergiusza o łatwiejszym uszczelnieniu kiedy nie będzie nic poza ekranem dotykowym jest moim zdaniem chybiony. Tak będzie tylko w kompaktach, nigdy w DSLR.
Co do wykrywaczy, nie wiem o jakich mowa, chyba o przemysłowych, bo żaden ze znanych mi hobbystycznych wykrywaczy metalu nie posiada dotykowego ekranu. Nawet wśród modeli w cenie kilkunastu tysięcy złotych. Być może są jakieś niszowe firmy które takie produkują, ale to jeszcze o niczym nie świadczy.
Pod artykułem z linka jest też sonda i całkiem ciekawe wyniki. Ja pamiętam ile emocji i hałasu wywołało przeniesienia pierścienia przysłon z obiektywu na korpus. To nie ja zgłosiłem patent tylko Canon. A skoro jest to zgłoszone do patentu to działanie pewnie się różni od dotychczasowych rozwiązań.
Nie ogranicza mnie wyobraźnia ponieważ jej nie posiadam.
Dla mnie to kompletna pomylka. Moze sa ludzie bardziej zwiazani z takowym sprzetem (np komorki z dotykowym lcd)... dla mnie klik pod jednym kolkiem czy drugim to konkretny sygnal ktory widze tez w wizjerze, szybki i precyzyjny. Latac paluchem po ekranie? zbyt wiele czasu sie straci, nie wspominajac juz o oderwaniu oka od sceny. Pozdrówka!
Hi...
Ten patent do ściema... Wpisując do patentu jakie parametry można zmienić przez ekran dotykowy - Canon zablokował możliwość stosowania takiej funkcjonalności przez innych producentów. Czyli nawet jeśli taki ekran znajdzie się np na górze korpusu - to już nikt nie będzie mógł użyć w lustrzance ekranu do zmiany parametrów. Pitolenie że chodzi o nos uzytkownika to zasłona dymna. To tylko jedno z zastrzeżeń wynikających z tego patentu. Reszta tez jest wazna (znamienny tym że może służyć do zmiany przysłony w lustrzance).
Pozdrawiam...