witam, czy ktoś z szanownych użytkowników zetknął się osobiście z tym wynalazkiem (albo jego tańszym odpowiednikiem) i czy faktycznie sprawdza się tak, jak reklamuje to gary i jego kumple:-)
wkładki żelowe są na pewno ciekawym dodatkiem, ale czy np. rzeczywiście whale tail likwiduje cienie na twarzach przy kadrach pionowych z lampą w stopce bez konieczności użycia braketu?
I jak wygląda jego funkcjonalność w odniesieniu do zestawu lightsphere zwłaszcza przy portrecie?