
Zamieszczone przez
MoVeR
sytuacja ma miejsce tylko przy swietle blyskowym, gdyz podczas wyzwolenia blysku energia emisji swiatla jest tak duza, ze fotony lecace z ogromna predkoscia uderzaja o futro kota, niszcza molekuly poprzez rozerwanie chemicznych polaczen miedzy atomami czym oslabiaja strukture wewnetrzna wlosa. w zwiazku z tym, efekt ktory widzimy na zdjeciu nazywany jest "parowaniem kota" - co rowniez jednoznacznie mozemy stwierdzic (jak juz wyzej wspomniano) po jego minie (kot nie ma pojecia co sie z nim dzieje, ale wie ze cos jest nie tak z jego tylem...).
dalsze blyskanie w kierunku kota, moze spowodowac nieodwracalne w skutkach zmiany.
dobrym rozwiazaniem jest uzywanie specjalnego szamponu dla zwierzat "antyfoton", ktory mozna zakupic w kazdym dobrym sklepie fotograficznym. szampon ten uratuje kota (o ile juz nie jest za pozno), a takze przyczyni sie do zmniejszenia ilosci odrywanych atomow na poziomie 0,7% w czasie 1/250 sek.