Co byś chciał tu przeczytać?Że ktoś dostał w pysk i stracił sprzęt?Zdarza się bo różne mędy chodzą po świecie.Jak masz pecha to na takiego trafisz.Ja dużo chodzę po mieście ( Warszawa ) i nigdy nie miałem problemu z tym że ktoś coś chcial zrobić.Wszystko zależy od Twojego ( czyjegoś ) nieszczęścia że znajdzie się w nieodpowiednim czasie i miejscu.Mi tylko kiedyś gość dobierał się do torby w Barcelonie ale tam kradzierze są na porządku dziennym.Na szczęście zauważyłem co się święci i gość zniknął w tłumie.