Kiedyś napisałem przydługi post na tem. ubezpieczenia sprzętu, ale na forum dslr . Oczywiście różowo nie jest - tak jak np. w serwisie na żytniej i naszych zderzeniach z firmą canon, ale (i tu się powtórzę) ubezpieczenia są tak samo skomplikowaną dziedziną jak fotografia. Ubezpieczenia sprzętu elektronicznego oferuje większość towarzystw ubezp. majątkowych. Zakres ubezpieczeń czasem jest bardzo szeroki, włącznie z np. przypadkowym zniszczeniem przez użytkownika. Faktem jest, że nie są one sprzedawane na prawo i lewo, tylko właśnie np. firmom, jako uzupełnienie ubezp. majątku, czy wybranym grupom odbiorców. Ale, tak czy inaczej, ajk chcesz mieć dobre odbitki to idziesz do fotojokera albo punktu w auchan? Jak chcesz mieć dobre ubezpieczenie to rady szukaj u fachowców z wyższej półki. Agent firmy ubezpieczeniowej sprzeda Ci to, co zapamiętał z 2 godzinnego szkolenia produktowego, mówiąc to, co chcesz usłyszeć, bo za konsekwencje swojej niewiedzy nie odpowiada (co najwyżej utratą klienta). Broker ubezpieczeniowy odpowiada Ci za dostarzcenie oferty spełniającej Twoje wymagania i pomoc w przypadku, gdy z ubezpieczenia trzeba skorzystać. A firma ubezpieczeniowa przy likwidacji szkody inaczej rozmawia z Kowalskim z ulicy, a inaczej z brokerem, który wie jakie ma prawa, jak je egzekwować i może postraszyć wyciągnięciem z firmy np większego portfela ubezpieczeń.
Pozdrawiam