Kto ma miekkie serce musi mieć twardą d......Ja biorę zadatek, spisuje umowę i nie patrzę ,znajomi czy nie.W umowie okreśam dokładnie zakres robót i sie tego trzymam.Jak kroś chce coś extra to musi zapłacić gotówka na weselu i koniec. Robie tak jak orkiestry.Grają np do 3 , bo tak się umówili a jak goście się chca dłużej bawić to kasa na stół i .....gramy dalej.To jest nasza praca i należy się nam za to kasa.Za darmo to swojemu bratu robiłem fotki.Odrzucam jakieś sentymenty,niedomówienia,gadki typu"później się dogadamy co do reszty...."Teraz albo wcale.