Druga jest uszkodzona i to ona odpowiada za brak prawidłowego zasilania EOSa.
I za to kocham Duracelle - nie wiem, jak oni to robią, ale to byłby już piąty znany mi przypadek awarii duracella, z czego trzy przytrafiły mi się osobiście.
Najfajniej było jak na 2CR5 za 40 złotych zrobiłem ongi JEDNO zdjęcie.
Od tego czasu nie kupuję baterii Duracell i już.

Pzdr

Grzesiu