Cytat Zamieszczone przez Alkmena Zobacz posta
Dzięki za link porównujący 55-250 z 70-300 :razz:

Zdjęcia z 55-250 IS wydają mi się dużo lepsze, obiektyw kosztuje w Wawie 949zł i może się na niego skuszę bo 70-300 są po 1699 a zdjęcia chyba gorsze więc po co przepłacać?

Podpowiedzcie mi:
Mam teraz 17-85mm i zastanawiam się czy kupić na razie ten 55-250 i za jakiś czas 70-200/4l (ale bez IS) a Canon 70-300mm nie brać wogóle pod uwagę?

Wiem, że nie będę wywoływać zdjęć na dużych formatach, i że prawie każde pomniejszone zdjęcie do 800x533 oraz oglądane na ekranie monitora wygląda nieźle ale mam niemal obsesję na punkcie oglądanie zdjęć w 100% - wtedy dopiero wiem, że zrobiłam dobre zdjęcie.

I jeszcze jedno czy 55-250 da się robić zdjęcia macro? (rozwiązanie oczywiście tymczasowe bo w przyszłości pewnie kupimy obiektyw do makro)

pozdrawiam :razz:
Do cropa i uzywania amatorskiego 55-250 IS jest bardzo dobry i ma bardzo "przyjazny" zakres (oraz cenę ). Jeśłi Cię stać to któraś z wersji 70-200 będzie oczywiście lepsza - która to zalezy od potrzeb i zasobności portfela.
Proponuję wyleczyć się z obsesji 100% - oczywiście można ogladać tak fotki, tylko, że nie warto przywiązywać zbyt dużej wagi do niedoskonałości widocznych w tym powiększeniu. Lekarstwo na tę przypadłość jest tanie, a sposób jego użycia bardzo prosty (sprawdziłem go na sobie). Jeśli choroba jest w fazie lekkiej - zrób kilka odbitek w formacie 20x30 cm z fotografii, które lubisz, a które mają ewidentne według Ciebie wady (nieostrość, poruszenie, szum) widoczne przy oglądaniu na monitorze w powiększeniu 100%. Odbitki A4 oglądnij uważnie (możesz nawet przez lupę). Myślę, że po 5 minutach będziesz uleczona. Uwaga - jesli choroba jest w fazie ostrej - zrób odbitki 30x45 cm.