Miałem do dyspozycji Sigmę, bodajże 18-200 ze stabilizacją i jakiegoś Tamrona o podobnym zakresie. Obydwa to były raczej kiepskie zabawki, za niemałe pieniądze. Ciężkie, ciemne, mydlane. Canona w rękach nie miałem - fakt. Ale jeśli chodzi o tamte dwa szkła, to zawsze się będę upierał, że lepiej kompakta z dużym zoomem...Zamieszczone przez Vitez
Może wspominany Canon jest lepszy, niż S i T, którymi ja się bawiłem i faktycznie opieram swoje opinie na obiektywach sprzed 2(?) lat. Nic nie wskazuje jednak na to, żebym kiedykolwiek zainteresował się takim szkłem. Niestety bardzo mnie zraziły do siebie "ultrazoomy". Ale wszystko zależy od tego ile się wymaga od obiektywu i na jakim poziomie są wymieniane przez was nowe obiektywy tego typu...
Ale wierzę Wam na słowo i nie będę się już wypowiadał, bo widać nie znam tej części rynku foto. :P
Odpowiedz z cytatem