Bo to jest tak, zdjęcia które pokazujesz sa przeciętne. Ogólnie, ani złe ani bardzo dobre. To czy je gdzies wydrukowano, czy nie to kompletnie nie ma nic wspólnego z ich wartością. Szczególnie jeśli to prasa typu Fakt, czy SuperExpress. Oni kupią kazde zdjęcie, na którym jest coś sensacyjnego - najlepiej sutek Dody.
Myślę, że bardziej wszystkim chodzi o to, że jedziesz po "dobrych zdjęciach", jak po łysej kobyle, samemu nie robiąc lepszych. Że uzyje składni Kuby Wojewódzkiego: "To trochę drażni, wieeeesz".