Od jakiegoś czasu chodził mi po głowie temat moja największa fotograficzna porażka. Ale do porażki nikt nie chce się przyznać o czym przekonałem się w wyniku testu http://forum.olympusclub.pl/showpost...44&postcount=1 Więc już trochę bardziej na poważnie zapytałem o osiągnięcia w tym wątku i zacząłem od siebie. ( i nie powiem dałem się sprowokować) Pokazałem tytuł znany wszystkim bez względu na opinię o nim i moje zdjęcie na okładce. Tych zdjęć zrobiłem wtedy dwadzieścia z okładem a fotoedytor wybrał to, które wybrał. Ani nie miałem na to wpływu ani nie wiedziałem, że ukaże się na okładce całego wydania bo początkowo miała to być okładka w dodatku warszawskim a i to nie było pewne. Ale to jest mało istotne i fajnie, że pojawiły się kolejne osiągnięcia.
Dinderi- powiedz szczerze miałeś trochę radochy jak zobaczyłeś swoje zdjęcie na okładce?
Krzychu- robię zdjęcia jakie robię i możesz prześledzić je w wątkach warsztatowych. Przez warsztaty przewinęło się już sporo osób i możesz przez PW uczestnika lub w wątku spytać się o opinię na ich temat bo nie mnie je oceniać. Jak masz obawy to wyślij mi na PW telefon do siebie to złożę odpowiednią propozycję.
Urodziłem się ze trzy tygodnie po kryzysie kubańskim w początkowym okresie blokady Kuby...