Gdyby producent przewidywał przyszłościowe wysuwanie się dodałby pewnie blokadę (tak jak robi np Sigma). Więc można wysnuć wniosek, że jest to coś niezgodnego z założeniami konstrukcyjnymi (wadliwy egzemplarz).
U mnie ani drgnie.
Podejrzewam też nieuczciwość sprzedającego, który mógł mieć jakąś "przygodę" po której chciał szkło sprzedać.
Tak czy inaczej coś jest nie tak. Albo egzemplarz walnięty na etapie produkcji albo na etapie użytkowania poprzednika.