Kto co lubi![]()
Kto co lubi![]()
zrobiłem właśnie eksperyment.
C40D, obiektyw 70-200 na 200 mm przy minimalnej odległości ostrzenia, komplet pierścieni 65 mm, sfotografowany obraz ma 4 cm szerokości - czyli skala odwzorowania 1:1,7, odległość od końca obiektywu około 35 cm.
AF działało przy zwykłym oświetleniu lampą z sufitu.
Ale - za bartoruxem - co kto lubi.
Pozdrawiam
co do powiekszenia, chcial bym robic fajnie ostre wazki, motyle, kwiaty, bo samo 70-200 f4 l nie daje takich mozliwosci, nie potrzebuje powiekszenia zeby bylo widac cale oko muchy ale pajaczka w calosci juz tak.
dlatego mam dylemat czy pierscienie do mojego 70-200 czy piercienie macro m42 i jakis obiektyw
najwazniejsze to miec pasje....
najtańsze pierścienie z przeniesieniem elektroniki (plastikowe, ale jeśli nie będzie się tym rzucać to teoretycznie powinno trochę wytrzymać) można dostać za niecałe 200zł:
http://www.foto-tip.pl/sklep/piersci...co-p-1373.html
Nie twierdzę że to dobre, długotrwałe rozwiązanie, nie wiem jakiej jakości jest materiał z którego są one wykonane. Biorąc pod uwagę fakt, że z pierścieni pośrednich z przeniesieniem elektroniki autor będzie mógł korzystać ze wszystkimi szkłami EF jakie posiada, to kupienie nawet droższej wersji pierścieni (od tych z powyższego odnośnika) nie wychodzi chyba wcale tak drogo. Żeby dalej eksperymentować z m42 będzie musiał dokupić kolejne szkła na ten bagnet, pierścienie będzie mógł wykorzystać nawet w przypadku gdy kupi sobie makro z prawdziwego zdarzenia.
Ostatnio edytowane przez robgr85 ; 23-11-2009 o 21:29
Loty widokowe nad morzem - teraz mnie pochłaniają, 1Ds kurzy się na półce...
Bawiłem się w różny sposób w makro (pierścienie, m42 itp.), ale z najtańszych możliwości, satysfakcję sprawił mi dopiero Soligor/Cosina 100/3.5 (z dołączoną soczewką 1:1). Polecam.
A ja mam pytanie z innej beczki. Kupiłem pierścienie m42 i mają takie luzy na gwintach, że az strach (około 1mm) Czy wszystkie pierścienie są tak "dokłądnie"wykonane?
Ja używam soczewek, pierścienia i odwróconego heliosa. Jak dostałem na chwilę tokine M35/2.8 macro to stwierdziłem, że muszę ją mieć. A ta tokina którą podałeś do makro jeszcze lepsza ze względu na większą odległość: obiektyw-obiekt, przy której uzyskujesz powiększenie 1:1.
Ostrość i konfort używania dedykowanego obiektywu wg mnie warta zapłacenia tych 1400-1600 zł. W sumie wydajesz raz a używasz latami z pełną satysfakcją. Takie moje zdanie ;-)
Ja używam osobiście pentacona 135 2,8 i działa rewelacyjnie. Z 1,5 metra makro po podłączeniu potrójnego pierścienia, rewelacja. Tylko trzeba pamiętać żeby obiektyw miał tryb auto.....bo inaczej trzeba rękę poświecić na przymykanie przysłony;/ co do 50mm, ciężko trochę, ale do wytrwałych świat należy![]()