tylko to nic nie da kupującemu, bo znając PL handelek to jeszcze dlugo bedą wypchane z magazynów stare wersje na zasadzie a może sie uda.
tylko to nic nie da kupującemu, bo znając PL handelek to jeszcze dlugo bedą wypchane z magazynów stare wersje na zasadzie a może sie uda.
Jak się otworzy klapkę od baterii, to w środku jest nalepka QC z datą. Poprawiona wersja od Towersa datowana jest na koniec lipca.
Ponadto w nowej wersji, po włączeniu nadajnika i odczekaniu ok. 2 sek., wciskając raz za razem lewy przycisk przełączamy info o grupach. Stara wersja zdaje się tego nie ma.
Body, stałki, zoomik
Testowałem dziś pół dnia ten wyzwalacz (Pixel Knight TR-332) i jestem bardzo nie miło zaskoczony. Nie wiem czy trafiłem jakiś lipny egzemplarz czy to źle współpracuje z lampami (Powerlux VC300).
Mój aparat to Canon 50d, więc tutaj chyba nie powinno być problemu.
Problematyczne były dwie rzeczy:
1. odbiornik co jakiś czas się "przywieszał" (brak jakiejkolwiek reakcji), wystarczyło że wziąłem go w rękę i zaczynał dalej poprawnie pracować, niemniej takie "przycięcia" zdarzają się dość często
2. problemy z synchronizacją migawki, gdy była podłączona tylko jedna lampa stosowałem nawet czasy kilkutysięczne i był OK, natomiast gdy były już dwie lampy (druga wyzwalana fotocelą) powyżej 1/125 (1/160) ewidentnie widać na fotach migawkę
Jakaś pomoc w tym temacie albo sugestie? Czy od razu wysyłać wyzwalacz na gwarancję?
Sprawdzał ktoś jak to dział w zestawie 5d mkI plus nissin di866.ja kiedyś sprawdzałem z 400d i lampa zaczęła sama błyskać nic nie dało się zrobić nawet wyjęcie baterii nie pomagało dopiero serwisant doprowadził ją do normalnego stanu ale zajęło mu to z 10min chyba wyjął baterie i czekał aż nic nie zostanie w kondensatorach gdy spytałem sprzedawce czy sprawdzamy inny egzemplarz stwierdził że on by nie ryzykował więc dałem sobie spokój
Witam. Chciałem zapytać czy te wyzwalacze w wersji dla canona synchronizują się również na szybkich czasach migawki ze studyjnymi lampami w pełnym manualu?
Tak myślałem że bedzie trzeba samemu przetestować. Dzięki za pomoc...
Lampy studyjne z natury nie synchronizują się z czasami krótszymi niż czas synchronizacji aparatu - nie licząc wynalazków typu lampa HSS -> fotocela -> lampa studyjna
Nadajnik/odbiornik nie ma tutaj nic do gadania.
Właśnie o to chodzi że to działa, pixele nawet w specyfikacji mają podane że wyzwalają lampy studyjne z krótkimi czasami. Ale może się zdarzyć żę lepsze lampy (np. bowens) nie chcą się wyzwalać, chińczyki natomiast (quantuum, powerlux, cyk'i) radzą sobie bez problemu ;]
Tyle że hss działa zupełnie inaczej. Lampa po HSS błyska kilkakrotnie a tutaj mamy tzw efekt bezwładności palnika (palik jeszcze świeci jak już nie przepływa przez niego prąd). To tak jak z gaszoną żarówką.
Spróbuj zrobić zdjęcie szybko poruszającego się obiektu (włosy skaczącej osoby) na chinolu. Zobaczysz że włosy będą poruszone - właśnie dlatego że palnik świeci dłużej.
wyzwalacze z HSS dzialaja tak jakby lampy studyjne byly odpalane za pomoca fotoceli, bo sposob wyzwalania jest malo istotny, liczy sie czas kiedy lampa jest wyzwalana
niby to moment bezwladnosci palnika, ale dziala jak powinno, Pocketwizard nie chwali sie oficjalnie ze synchronizuje wszystkie lampy studyjne z krotkimi czasami, chwali sie tylko przy lampach do ktorych zrobil specjalne odborniki, czyli niektore Elinchromy i Alienbeesy