Cytat Zamieszczone przez jaroslaw.majcher Zobacz posta
Tyle że hss działa zupełnie inaczej. Lampa po HSS błyska kilkakrotnie
HSS tak nie dziala, tak dziala tryb strobo.

Cytat Zamieszczone przez jaroslaw.majcher Zobacz posta
a tutaj mamy tzw efekt bezwładności palnika (palik jeszcze świeci jak już nie przepływa przez niego prąd). To tak jak z gaszoną żarówką.
Zarnik zarowki swieci bo jest rozgrzany i jest zrobiony z materialu stalego ktory "dlugo" stygnie. Palnik blyskowy posiada gaz, ktory wygasza sie bardzo szybko, bezwładność jest bardzo mała. Chyba ze lampa jest zle zaprojektowana i zanim wygasnie - to kondensator jest juz naladowany na tyle, ze palnik moze dociagnac jakas resztke energii. Przy bardzo zle zaprojektowanych "szybkich lampach" dochodzi nawet do ciąglego swiecenia palnika - co bardzo negatywnie na niego wplywa.

Cytat Zamieszczone przez jaroslaw.majcher Zobacz posta
To jest akurat logiczne. Przecież chodzi o moment w którym 1 błysk zostanie wyzwolony:
- bez HSS - kiedy 1 lamekla całkowicie odsłoni matrycę
- z HSS kiedy pierwsza lamelka zaczyna odsłaniać matrycę.
Lub chodzi o moment przed momentem gdy druga lamelka zaczyna zaslaniac matryce.

Cytat Zamieszczone przez jaroslaw.majcher Zobacz posta
Czy nie jest zatem tak, że jeśli palnik zaczyna już stygnąć to daje zdeczka inne światło? Na chłopski rozum to część zdjęcia powinno być inaczej oświetlone (słabiej).
Stygnac ? Inne swiatlo ? Hmmm...

- Blysk palnika najczesciej ok 1/1000 sekundy - 1ms
- Czas synchro 1/200 sekundy - 5ms - pierwsza lamekla sie otwiera - nastepuje blysk - druga lamelka zamyka. Mamy caly blysk - lacznie z wygaszeniem sie lampy co moglo by zmienic barwe? Hmmm.

- Czas 1/250 sekundy - 4ms - i tu zaczyna sie ostra jazda bez trzymanki. Przy HSS zmniejsza sie moc blysku by go wydluzyc - palnik pobiera czesc energii i nie wygasa, tylko ciagnie dalej energie przez "waskie gardlo" az do jej wykorzystania. Bez HSS nastepuje blysk i lamelka niestety przyslania matryce, bo blysk zostaje wyzwolony przy otwarciu pierwszej lamelki (druga juz zaslania).

- Jak to rozwiazac w lampach studyjnych bez HSS ? Wyzwolic lampe w momencie gdy druga lamelka ma rozpoczac zamykanie matryce. W ten sposob pierwsza czesc zdjecia (z pierwsza lamelka na matrycy) jest naswietlona i w ciagu tej 1ms nastepuje pelne otwarcie matrycy i zamkniecie matrycy z drugiego konca.

- czas 1/400 - szczelina jest coraz wezsza pomiedzy lamelkami, ale i poruszaja sie one szybciej! Czyli znowu wystarczy odpalic w momencie gdy druga ma zaczac sie zamykac, a pierwsza zdazy sie w ciagu 1ms otworzyc do konca. Znowu mamy cale zdjecie naswietlone.

- czas 1/1000 - 1ms - tu zaczyna sie robic znowu bardzo prosto. Pierwsza sie otwiera, nastepuje blysk i rownoczesnie druga zaczyna zaslaniac. Szczelina sie przesuwa przez 1ms, czyli tyle ile czas blysku.

- czas 1/2000 - 0,5ms - tutaj szczelina leci dwa razy szybciej niz czas blysku - wiec spokojnie sie tez naswietli, ale... wykorzystana bedzie tylko polowa energii blysku.

itd Chyba niczego nie pokrecilem