To jest akurat logiczne. Przecież chodzi o moment w którym 1 błysk zostanie wyzwolony:
- bez HSS - kiedy 1 lamekla całkowicie odsłoni matrycę
- z HSS kiedy pierwsza lamelka zaczyna odsłaniać matrycę.
Czy nie jest zatem tak, że jeśli palnik zaczyna już stygnąć to daje zdeczka inne światło? Na chłopski rozum to część zdjęcia powinno być inaczej oświetlone (słabiej). Może dla amatorów takich jak ja nie ma to znaczenia ale w przypadku PW to wcale się nie dziwie że nie chwali się użyciem efektu ubocznego.
Pytanie o ile słabsze jest to światło?
Po 2 rozumiem że chodzi o użycie lamp studyjnych w plenerze? (uzyskanie mniejszej GO przez skrócenie czasu?)