Abstrahując już od wyboru nikon czy canon to obecnie jakbym wybierał to bym wybrał "PEŁNĄ" KLATKĘ! zawsze i wszędzie
Gumy to małe piwo, za wymianę płaci się groszowe sprawy a w obiektywie można zmienić samemu. Nikon traktuje to jak materiał eksploatacyjny. Coś za coś albo nieprzyjemnie twarde jak w Canonie i nic ich nie rusza albo miękkie i dający lepszy chwyt (przynajmniej moim zdaniem) Nikonowskie które jednak czasem trzeba wymienić. Ale nie sądzę żeby to był ogromny problem. Mi się nic nie odkleja.