Ciekawy wątek .
Co do D700 -
miałam przez rok ten aparat i AF w nim to po prostu marzenie. Z moimi obiektywami wszystkie punkty AF działały skutecznie, a jedyną różnicą w stosunku do krzyżowych był nieco dłuższy czas ustawiania ostrości.
Wszystkie obiektywy, jakie podpinałam do tego aparatu, działały bez żadnych zarzutów, nie mając ani BF ani FF, oczywiście opcji mikroregulacji nie używałam w ogóle (z kilkoma nikkorami i tamronami).
WYjątkiem była Sigma 24-70 HSM, która na środkowym punkcie miała lekkiego BF, na 70mm była idealna. Natomiast na środkowych punktach i 24mm po prostu porażka - ostrość nie mieściła sie w kadrze. Po regulacji w serwisie, otrzymałam prawo wymiany do obiektywu w sklepie lub do zwrotu gotówki. Wybrałam to drugie i zamieniłam Sigme na Nikkora 24-70. Od tamtej pory problemy sie skończyły. Boczne punkty były super skuteczne i w ogóle nie bawiłam sie w przekadrowywanie, a odsetek nieostrych zdjęć był naprawdę znikomy i nieostrość zdarzała sie wyłącznie z mojej winy.
Posiadacze Canona 5d mII naprawdę mają czego zazdrościć użytkownikom D700 - to jest właśnie AUTOFOCUS.

Żeby nie było, że mój post jest nie na temat -
musiałam zmienić system z powodów, które nie były związane z wadami Nikona, ani też specyfiką obu aparatów. Ale to dłuższy temat, nie będę się rozpisywać.
Pierwsze wrażenia po zakupie 5d mII - "WOW, ale obrazek !"
Kolory bajeczne, naturalne, prawdziwe bez grzebania w CameraRAW.
PO zrobieniu kilkuset zdjęć domownikom, drzewkom i kwiatuszkom, a także sesji ślubnej w plenerze, nie żałuję zmiany absolutnie.
ALE... zdjęć nieostrych mam sporo, może 30%.
To nie boczne punkty zawodzą, to ja nie umiem przekadrowywać i tego muszę się nauczyć.
Poza tym, miałam taką sytuację, że robiłam zdjęcie młodym, schodzili po schodach, dzień był słoneczny, godziny lekko popołudniowe. Spomiędzy liści drzew padały promyki dość ostrego słońca. Ale sama para nie znajdowała sie w miejscu silnie nasłonecznionym, a raczej w półcieniu.
I mój 5d mII z C85 F1.8 nie potrafił absolutnie ustawić na modelach ostrości. Widziałam w wizjerze, że ustawia ją zupełnie gdzie indziej. Przełączyłam przełącznik AF na MF i ustawiłam ostrość ręcznie. I zdjęcie jest OK.
Ale ta sytuacja mnie zaskoczyła.
Nie zauważyłam, żeby to szkiełko wykazywało FF czy BF przy zdjęciach z bliska, muszę sprawdzić przy większych odległościach. Jeśli będzie OK, to będzie znaczyło, że AF w piątce błądził..., ale nie rozumiem powodu, dla którego taki problem mógłby sie pojawić.