W takim razie proponuję 5d. Zupełnie wystarczający do tego typu zastosowań. Dokupić godziwe szkło i jazda. Chyba, że zarabiasz na fotografowaniu to warto zainwestować w 1Ds mkII - bardziej wszechstronna pucha, pancerna, pewny AF. Mam oba wymienione. Mimo wszystko z przyjemnością kupię FF Canona z AF jak 7d a nie jedynkę :-) . Wierzę, że się doczekamy na taką puszkę.
Leica MP, 28/2, 35/1.5, 50/2.2, 75/1.9
Tak czytam himi co piszesz o porównaniu 5dmkI i 5dmkII i oczy przecieram ze zdumieniamiałem również obie puszki i po pierwsze z mojego doświadczenia (dot.moich egzemplarzy) AF jest zdecydowanie lepszy w 5dmkII (centralny i boczne),ISO 1600 jest bardzo użyteczne i lepsze niż w 5dmkI no i kolory również i to zdecydowanie.
Zgoda co do stałek :-D ale również 70-200/2.8LIS jak i 16-35II/2.8L dają piękny portret i landszaft.
Osobiście nigdy bym nie zamienił mkII na mkI.
Ja nie twierdzę, że 5d2 ma lepszy obrazek od 5d1 - tak napisałem? Nie sądzę. W tej trójce mój typ jest taki
1. 1ds2 - za jakość body, funkcjonalność, af, jakość obrazka, uszczelnienia i WB pod palcem na wierzchu - często korzystałem nawet w RAW, by potem nie mieszać za wiele w LR
2. 5d1 - zdecydowanie za najlepszy w canonie obrazek, małe szumy i to tyle
3. 5d2 - za iso, menu, HD. LCD (wcale nie idealny -przekłamuje kolory) ale najlepszy z jakim miałem do czynienia w canonie.
Koraf - kolory lepsze w 5d2? Dla mnie absolutnie nie. Czerwienie - zgadzam się z Michałem. AF - dla mnie 5d1 jest ( w swej niedoskonałości, którą uwzględniam) pewniejszy. W 5d2 nie mogłem do końca okiełznać Af-a. Może za krótko ją miałem - musiałem sprzedaż z chwilowych powodów ekonomicznych - tak samo jak nieodżałowaną 5d1 od jednego z kolegów z forum - tego straaasznie żałuję - taka cudna sztuka - chciałem z powrotem po 2 dniach, ale się nie zgodził, buuuu
Do 5d1 wracam - właśnie szukam ładnej sztuki. Zostanie jako drugie body na pewno. Za bardzo cenię jej obrazowanie
I tutaj Himi poruszył czubek góry lodowej.. A dlatego, że do tej pory czytając, albo próbując znaleźć potwierdzenie mojej wcześniejszej teorii na temat wyższości obrazka (subiektywnej ale jak się okazuje w końcu potwierdzonej przynajmniej przez jedną osobę) 5D1 nad 2 wiele pyatanych osób zgodnym chórem twierdziło, że mam przywidzenia.... W każdym bądź razie dzięki, bo o mało co nie uwierzyłem, usilnie starając się znaleźć to samo zadowolenie z obrazowania IIki... Widać lepsze wrogiem dobrego.
endutex
Digart
Ależ ja o tym pisałem już wcześniej. Obrazowanie dwójki dla mnie nie umywa się ani do 5d1 - tutaj przepaść, ani do np. 1dsII. Jest miękko, dla mnie za miękko. Pewnie, można sobie potem ostrzyć, ale to mnie już nie kupuje.
Miales jedno body 5dm2 w rekach? Bo ja mialem 2x, jedno na poczatkui 2009, w tym druga z nowszym firmware (jesli to cos zmienilo wogole) byla niesamowicie ostra w 1:1.
Miałem, uzywałem i porównywałem ze zdjęciami z piątek kolegów. Żadna nie była ostra tak jak 5d1. Żebyśmy się zrozumieli - ja nie mówię, że ta puszka rysuje nieostro - ale na pewno nie tak jak stara piątka, czy ds. A dla mnie to nie jest zaleta.