Na minus takiego rozwiązania wg mnie można zapisać to że po otwarciu jednak nie ma jednej wielkiej rozkładówki. U mnie fotoksiążka to max 2 zdjęcia na rozkładówkę i to niesymetrycznie więc odpada rozwiązanie z szytym środkiem niestety. Mówcie co chcecie ale zdjęcie portretowe w fotoksiążce 30x60 cm robi wrażenie. Co do upychania zdjeć w fotoalbumach to ja osobiści jestem przeciwnikiem. Lepiej 10/15 rozkładówek z 15/20 zdjęciami któe robią wrażenie niż napchany fotoalbum który nie robi ŁAŁ