Cytat Zamieszczone przez crazy Zobacz posta
IZa - masz rację co do rozwiązań lepszych i gorszych ale nie mieszkam w dużym mieście, gdzie klienci płacą za fotografa 3-5 tysięcy więc akurat uważam że i tak dostają ode mnie dobry produkt, lepszy niż to co oferuje lokalna konkurencja .
nie śmiem radzić co do fotografii, ale jaki problem wyjechać gdzieś dalej? Przykład mojego męża, gdzie robił zdjęcia gdzieś koło Krosna i fotograf z sąsiedniego wesela stwierdził, że o takich kwotach to można u nich pomarzyć, na to mąż się zapytał: co on w takim razie tam robi i robi w okolicy kilka ślubów w sezonie...?? . Nasze zlecenia w ponad połowie są w małych lub mniejszych miejscowościach. Wracając do tematu, różnice kilkudziesięciu złotych przy nawet 2-3 tys to nie jest aż tak duży koszt?

--- Kolejny post ---

Cytat Zamieszczone przez blackninja Zobacz posta
Ja nie daję najtańszych albumów. Te, które oddaję klientom są wysokiej jakości.
Nie pisałem do Ciebie konkretnie, tylko ogólnie, bo firm się nam namnożyło (i to bardzo dobrze!). Walka o klienta jest, nie powiesz mi, że robicie to tylko z myślą podniesienia jakości usług w naszym kraju. Wpakowaliście kupę kasy w sprzęt i chcecie na tym zarabiać. Przecież to normalne.
hmm, ale dla nas naprawdę fotoalbumy to produkcja uboczna, a tu chyba o nich mowa, natomiast w albumach tradycyjnych - może to zabrzmi nieskromnie - raczej nie mamy wielkiej konkurencji, a przynajmniej w naszym przedziale cenowym .