Małe mam porównanie, bo jedynie jedna sztuka C70-200/2,8 i jedna S70-200/2,8 ale jeśli chodzi o ostrość, eLka była z przodu, do tego ma pancerną obudowę i "mniej nerwowy" jak to ktoś dobrze ujął AF. Sigmie zdarza się pójść "nie tam gdzie trzeba", przynajmniej tej, którą miałam w rękach.Większość zaznacza, że na pełnej dziurze jest mniej ostra od C. Znam jednak wiele osób chwalących S na każdym możliwym polu. Zależy od egzemplarza zapewne, jak to w Sigmach

Wszystko zależy od funduszy. Jeśli masz kasę na dołożenie, bierz C. Jeśli nie, bierz S, licz na dobrą sztukę, dobrze współpracującą z body, i jeśli się uda, będziesz się cieszył dobrymi zdjęciami. A jak nie, do kalibracji, i też powinno być dobrze To też dobre szkło.