wydaje się, że mało które z powyższej listy życzeń się spełnią
Po pierwsze na pewno będzie większa matryca - bo to jest marketing i Nikon ma 12Mpx. Nic więcej się nie liczy.

Spot, a do tego zintegrowany z punktem pomiaru AF, ciągła blokada ekspozycji czy programy usera w kółku - możn aIMHO zapomnieć (BTW, ja nie mam w 20D żadnego A-DEP, znam to tylko z alanoga EOS 50). O szkłach już nie wspomnę A nawet wizjer pewnie nie będize jaśniejszy (nikon ma w wizjerach jakiś ciekły kryształ i po podłączeniu zasilania jakoś to rozjaśnia, Canon tego nie stosuje - więc powiększanie wizjera spowoduje, że będze ciemny - a wtedy już sam nie wiem co lepsze)

Liczę raczej na ISO co 1/3, ISO w wizjerze, może MLU pod osobnym przyciskiem i mniejsze szumy, żeby powalczyć z D200. Być może podepną AF z 5D lub coś w tym stylu, z tymi ukrytymi punktami do Servo.