Na początku pisałem,że to moje studio jest ,,mini" i naprawdę jest miniGłównie chodzi o to,że mam naprawdę brzydkie,wręcz szpetne tło-ni to szare,ni to białe,faktura też ohydna...Dlatego zawsze staram się jak najmniej szczegółów w nim zachować.Jednak jak widać są efekty uboczne
Chyba w końcu zmobilizowaliście mnie do naprawienia fotoceli i dodatkowej lampy
Bardzo cieszę się,że w moim wątku w końcu jakaś dyskusja zaistniała
Pozdrawiam.