Akredytacji nie miałem,ale dzięki wrodzonym zdolnościom mojego brata dostaliśmy się do strefy dla fotoreporterów.Do tego legitki,które dostaliśmy obowiązują nie tylko na ten jeden koncert,ale komu by się chciało jechać

Ja się za zdrajcę nie mamWybrałem to co dla mnie było bardziej rozsądne i sprzęt,który daje mi większe możliwości. Gdybym nie wziął nikona,a np.350D prawdopodobnie nie miałbym żadnego porządnego szkła.A tak mam już całkiem sensowny komplet szklarni,który w zupełności mi wystarcza

Pozdrawiam.