Wydawanie poglądu, że ktoś się nie rozwinie w fotografii cyfrowej, bo jego "pixel nie jest idealny", jest bardzo dyskusyjne. Jak już nie ma ciekawego tematu do rozważań, to taki jak ten się pojawia ... Znam tych forumowiczów, u których avatary nie są tak doskonałe, jak u Ciebie, i mogę stwierdzić, że ich wiedza i umiejętności ciągle wzrastają. Z czego się bardzo cieszęNie sądzę, by jakoś źle skompresowany pixel na avatarze wpłynął na ich czy kogokolwiek rozwój. Przywiązujesz do tego wagę, więc może ogłoś konkurs i będziesz miał zajęcie. To, że "mocno" dłubiesz w PS-ie i jakąś tam wiedzę i umiejętności osiągnąłeś, to świetnie! Ale po co od razu stawianie takich tez?
Natomiast co do książki, to piszesz nie na temat, bo chyba jej wcale nie przejrzałeś lub nie znalazłeś tam "akcji" dla PS-a czy poradnika. Pozycja, gdzie, czytelnik znajduje na ponad 700 stronach jedne z najlepszych, najważniejszych fotografii w XX wieku, z ich historią powstania i innymi ciekawostkami, jest na rynku wyjątkowa. Nie wszyscy muszą znać takie nazwiska jak choćby Avedon, Newton, Stieglitz, Penn, Saudek i inni - występujące w tej książce. Cóż każdego wybór. Ja natomiast uważam, że warto i serdecznie wszystkim forumowiczom polecam. Określenie, że może ona posłużyć jako wkładka do butów to, delikatnie skracająć myśl, przegięcie. Moim zdaniem pozycja obowiązkowa dla każdego fotografa. Pozdrawiam.