Cytat Zamieszczone przez chomsky
Wiem,że pytasz o mojego eosa, głupio odpowiadać, ale ...
Piątka hamulec ma w porzadku, to inna migawka. Setka owszem ma problemy- to samo seria EOS tysiąc. Nie slyszałem aby piatka komuś padła. Poszukaj na pl.rec.foto dawniej sporo o piątce pisano. Jest także wiele na innych stronach poswięconych fotografii -Carewicze itp. 200 filmow to tyle co nic. góra 7 tysięcy zdjęć. dolicz jeden tysiąc na zabawe aparatem co każdy robi po zakupie. Masz 8 tysiecy. Dolicz 100% na to ,ż esprzedający kłamie, masz 16 tysięcy. To dalej nic. jakie 220 % życia migawki aparatu, której wymiana kosztuje pare stow. ale zanim wypstrykasz 2000 filmów i zajeździsz migawke to kupisz za dwie stówki eosa 1V- tyle wtedy bedzie wart. Pod warunkiem , że zdążysz te 2 tys fimow walnąć. A ile robisz rocznie, miesiecznie? Sam policz. To nie ilość pstryknieć to przechowywanie aparatu, pozostawianie na półce pełnej kurzu na dwa miesiące, wstrząsy na rowerze, mróz + para wodna, deszcz, słone bryzgi morskie, grzebanie bez celu, manipulacje z elektronika. To niszczy aparaty. Jak czytam tematy w ktorych kolesie chwala się ile to godzim focili na deszczu i nic sie nie stalo, tylko kartu i accu potem suszyli to mnie krew zalewa. Wprawdzie to ich sprzęt ale jego nieposzanowanie jest karygodne. Dokładną historię egzemplarza podam na privie.
Cześć.Ch.
Swięte słowa..........
Ja używam eosa5 od 10 lat a zawodowo od 5.
Jak robie komunie to na jednej mszy robie około...1000 fotek x 3 msze x cały maj....Poza tym śluby,chrzty, weseliska.....
Obliczyłem,że natłukłem juz około 70.000 fotek,łącznie ze zdjeciami wakacyjno-prywatnymi.
I co?
I nic! Jedyna awaria to niedziałająca wbudowana lampa i ułamany pipek od zwalniania obiektywu.
Jak analog to TYLKO eos5.Stosunkowo tani i niezawodny.