Ja robię głównie portrety. Maksymalna przysłona jakiej z reguły używam to f/5.6. Nie widzę powodów, żeby Tobie coś udowadniać, skoro u mnie wszystko działa jak należy. Nie mam też zamiaru z tego powodu zmieniać swoich przyzwyczajeń fotograficznych.
Być może Vitez ma rację, że na długich ogniskowych w zoo wszystko wyglądałoby inaczej. Jednak małpy mi nie zapłacą, więc po co mam tracić czas na przekonywanie się, kto ma rację? Przecież to Wasze sprzęty nie działają, mój sprawdza się wyśmienicie.