Piątka bedzie miala większe lustro, takie jak w normalnych analogowych lustrzankach. To lustro wpuści wiecej swiatła. Pozwoli to skonstruowac większy i jasniejszy wizjer. Ale takze dostanie się nieco więcej światełka czujnikowi pomiaru swiatła no i pomiarowi AF. Będzie więc zapewne to system czulszy- wiec lepszy. Panowie wiedzą zapewne coś o drodze jaką przebiega swiatło z lustra przez pryzmat i pod nim i jeszcze po katach. Bo z dyskusji to nie wynika (z wyjątkiem Jurka P ), jest długa nudna i na wyjątkowo niskim poziomie. Miejcie litość, generujecie tony cybermakulatury. Pozwolę sobie pozostać nadal w tym tonie. Jeszcze niedawno wpadliście w bojowy szal, gdy napisałem, że Canon kisi zdjęcia i je muli a jego AF (nie tylko AF) to bubel. Dziś w tym temacie każdy prześciguje się by udowodnic jak dziadowski jest AF w Canonie - schizofremia paranoidalna? Nawet w ZOO jest nieostro? Może sie używa wszystkich punktow AF, może nie wyłącza się serwo, może to wina taniego kita? Za trzy stówki? Może nie przeczytało się instrukcji, albo literatury? Nie będe panów złośliwie przepytywał. Polecam jedynie przeczytać własne zlośliwosci jakie prawicie każdemu kto napotyka na trudności z systemem cyfrowym Canona.
Cześć.Ch.