Kaspersky - pomocy

[oxydum]

Dają to biorę pomyślałem i teraz mam mały problem. Kaspersky od 14 dni skamuje zawartość dysku i z każdą chwila zastanawiam się czy to normalne. Doszedł do 650 tys plików a tylu to nie miałbym w 5 komputerach (gdybem je miał może skamuje wszystkie pliki wszechświata a ja o tym nie wiem. Nawet nie ma jak zatrzymać tego cholerstwa, nie wspominając o jakimś wskaźniku postępu.

[Janusz Body]

650tyś plików to wcale nie dużo. Po drugie - pomyliłes forum. :-)

[oxydum]

Norton kończył przy 150 tys i zajmowało mu to kilka godzin, windows, DPP i kilka pomniejszych programów na dysku 160 GB w tym 100GB 25 MB rawów. Chyba jednak skanuje zasoby całej sieci Co do forum, to chyba nie ma lepszego.
Pozdrawiam

[janhalb]

Po pierwsze, jak słusznie zauważył Janusz, 650 tys. plików to wcale nie jest dużo. Być może Norton nie skanuje wszystkich plików, albo miałeś w nim wyłączone skanowanie jakiejś części systemu. Z drugiej strony _kilka_dni_ to rzeczywiście nie jest normalne zachowanie.

Po drugie: czy to _pierwsze_ skanowanie nowozainstalowanym antywirusem?

Po trzecie: nie ma opcji "nie daje się wyłączyć". Pod napisem "skanowanie..." powinieneś mieć opcję "zatrzymaj". A jak nie działa, to klikasz _prawym_ na ikonkę Kaspersky'ego w prawym dolnym rogu (sorry, nie pomnę jak się ten obszar paska w windowsach nazywa) i zaznaczasz "zakończ".

A w ostateczności - jak już nic innego nie pomaga - to ctrl+alt+del, wywołujesz managera zadań i zabijasz gada z tego poziomu...

[Vitez]

Po drugie - pomyliłes forum. :-)

Jak wyżej - zamykam. Jest sporo for zajmujących się pomocą z softwarem komputerowym - powodzenia.