W każdą środę jest nas od kilku do kilkunastu osób, najmniej chyba zdarzyło się...6? Gdzieś tak. Na takich spotkaniach można porozmawiać, umówić się na plener, itp, itd.
Amatorów studyjnej fotografii jest wśród nas stosunkowo najmniej, trudno też wyobrazić sobie wspólne fotografowanie w studio przez kilkanaście osób. Stąd też takie próby zainteresowany uskutecznia umawiając się z piotrkiem72t na idywidualne wykorzystanie studia.
Niemniej w związku z rozpoczęciem przyjęć do klubu, za tydzień lub dwa chcę rzucić propozycję porobienia sobie zdjęć legitymacyjnych, ćwicząc niektóre konfiguracje oświetlenia portretowego w praktyce.