Nie jestem pewien czy to aby troszkę nie za szybko.
Przygotowuję małą niespodziankę. To znaczy miała to być niespodzianka, ale jak napiszę to już chyba nie będzie.

Otóż mam tu takiego jegomościa, co to zna temat zamku i w ogóle historię okolicznych zabytków znacznie lepiej niż ja. Staram się namówić tegoż pana na spotkanie środowe, bo taki plener ze świadomością historyczną wydaje mi się znacznie ciekawszy.
Do tego dodam, że już w pierwszej, wstępnej rozmowie pan - powiedzmy - przewodnik, dał kilka ciekawych pomysłów na plenery tematyczne.
Kwestia do przedyskutowania, bo chciałbym poznać Wasze zdanie, czy po prostu zbieramy się i jedziemy robić zdjęcia, czy też chcecie, powiedzmy - świadomie eksplorować dane miejsce. W tym przypadku znawca tematu jak najbardziej byłby pożądany.

Co o tym myślicie? Namawiać pana na spotkanie?