no cóż spotkanie można zaliczyć do jak najbardziej udanych.... a tak poza konkursem to podziękowania dla gospodarza że przygarnał taką hałastrę....
Ano, dokładnie tak. I jeszcze wyraża chęc nas oglądać co tydzień. Może nawet za którymś razem ochroniarz nas wpusci bez przepytywania co robimy w tak ekskluzywnej dzielnicy. ;-)
Janusz,
Old enough to know better - but I do it anyway.