Ja bym z chęcią kupił 16-35![]()
Ja bym z chęcią kupił 16-35![]()
50D, 1000D, 3000N, PS a530, EF-S 17-85mm IS USM, EF-S 18-55mm, EF 28-80mm, EF 75-300mm, Nissin Di622
Ostatnio edytowane przez Janusz Body ; 25-02-2010 o 20:19
Janusz,
Old enough to know better - but I do it anyway.
hmmmm.... słoneczko dziś zaświeciło i zaczęła się momentami zwykła pyskówka, tylko po co? po pierwsze nie jest to wątek li tylko dla CFK, ale dla każdego kto ma coś sensownego do powiedzenia, nawet i o dupie Maryni, to że jedni popierają klub a inni nie, nie wydaje mi się aby stanowiło to problem, choć dla niektórych stanowi i to dośc poważny. Środowe spotkania są u Piotra i to On jako gospodarz ustala zasady, wszyscy są mile widziani i obrażanie się mówiąc że więcej się nie pojawię, hmmmm, kapkę dziecinne to. Jeśli ktoś załatwia plener, ma pomysł, załatwia miejsce... gdzie nie powinno być więcej osób, gdzie ten ktoś bierze za to odpowiedzialność.... uszanujcie to a nie zaraz wieszacie psy.
wybaczcie lekki chaos w wypowiedzi, ale szlag mnie trafia gdy dorośli ludzie zachowują się jak dzieci.
Ostatnio edytowane przez bvq ; 25-02-2010 o 20:34
Miało być dobrze, a wyszło jak zwykle.
Przecież Virtuoz proponując plener, nie miał na myśli tego, że będzie wymagał CV, listu motywacyjnego, podania, tzrech zdjęć i Bóg wie co jeszcze. Chciał zachować jakieś minimum bezpieczeństwa. Niektórzy widocznie poczuli, że ich "miejsce na plenerze" może być zagrożone, to zaczęli na całym pomyśle wieszać psy. Pięknie, Panowie, pięknie. Nie zdziwię się, jak to będzie pierwsza i ostatnia propozycja Kolegi. A szkoda.
Mieszanie w całość Klubu, który, swoją drogą, jeszcze nie istnieje, też jest dość, hm, zabawne. Virtuoz chciał zebrać grupkę znajomych, nieznajomych i spędzić fajnie czas. Po co dopisywać do tegą całą klubową ideologię? Po co się obrażać? Tym bardziej, że można tak jak Paweł, poprost postanowić pojechać osbie samemu. Mnie na mniejscu Virtuoza i Piotra, któego studio też stało się narzędziem Waszych kłótni, byłoby zwyczajnie przykro.
Jak dzieci, Moi Drodzy, jak dzieci.
Ps. Wie ktoś może, co będzie na migawce?![]()
Ostatnio edytowane przez wariaty ; 25-02-2010 o 21:04
Ło Jeziu - a co tu się wydarzyło. Koledzy, koleżanki....
Powiem szczerze, że przypomniało mi to dysputę środowiska paintballowego czy na wspólnych spotkaniach organizator powinien pobierać kasę za kulki i HP - żenada.
Się pytam dlaczego daliście się FORUMOWI - chcecie podyskutować - tlko twarzą w twarz i o dziwo największymi zwolennikami tego rozwiązania są Mellan i Janusz Body. Ponieważ jestem wygodny to zaproponuję zorganizowane plenerowanie w Tolczu lub Karkowie niedaleko Maszewa. Wkrótce podam szczegóły oraz listę niezbędnych rzeczy, które trzeba zabrać. Kto będzie chciał zrobi foto zamku, kto nie pola czy lasu - miejsca wystarczy a jeszcze ognisko podpalę. Już niedługo - jak wiosna strzeli - tylko proszę - dajcie na luz - po co wasze swary glupie wnet i tak........
Canonierzy! Nadszedł czas działania
>> Canon-FOTO-Klub <<
Jestem w bardzo mocnej opozycji do tego co C-F-K robi (lub raczej próbuje) - o ile w ogóle coś robi. Dużo, nawet bardzo dużo rzeczy mi się nie podoba - o części tych rzeczy już pisałem. Nie o wszystkich. Uważam, że trzeba o tym rozmawiać publicznie a nie "na strychu po cichu". Akurat tu, na CB jest jedyne miejsce gdzie mogę się w tym temacie wypowiadać. Wiem, że nie wszystkim to pasuje. Niektórzy uważają, że najlepiej żeby żadnej dyskusji nie było. Zamiatanie pod dywan jest skuteczne na krótką metę. Potem, na końcu, zwykle okazuje się, że przyniosło więcej szkody niż pożytku.
Pisałem i powtórzę. Z tym Statutem, z tą nazwą, z tymi metodami to nie jest mój klub czemu zresztą daję wyraz w stopce.
Są tacy co mówią, że moje gadanie przynosi klubowi szkody, podejrzewają mnie o "złą wolę". Hmmmmm.... jeśli idea klubu w obecnej postaci jest tak dobra to czego u licha się obawiają? Zrzędzenia starszego pana? Że moje uwagi odciągną od klubu nowych członków? Czy może czegoś innego? Jeśli tak to czego?
Nie wiem i szczerze to mało mnie to dzisiaj interesuje. Nie mój klub i tyle. Akurat pojutrze wyjeżdżam na długo-długo więc.... na jakiś czas macie spokój. Po powrocie oczywiście chcę przychodzić do Piotra do Klubu na Kolumba (o ile Piotr bedzie podtrzymywał tą działalność) ale - to bardzo mocno podkreślam - nie piszę się na zawłaszczanie tychże spotkań i podciąganie ich pod działalność C-F-K - w jakikolwiek sposób. W tym nie zamierzam uczestniczyć, w żadnej formie.
No i to by było na tyle w tym temacie.
Janusz,
Old enough to know better - but I do it anyway.