Strona 7 z 34 PierwszyPierwszy ... 5678917 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 61 do 70 z 333

Wątek: Jak to jest zrobione? - zdjęcia ślubne oskarkowy vs habakuk

  1. #61
    Uzależniony
    Dołączył
    Jun 2007
    Wiek
    48
    Posty
    684

    Domyślnie

    Habakuk napisal:
    "no właśnie, mam wrażenie, że nie. wydaje mi się, że wszystkie różnice sprowadzasz do obróbki, a ja powtórzę, to jest rzecz czwartego rzędu".

    Oj chyba nie do konca.

    Nie bede podwazal braku emocji i wyrazu w Twoich i Kaliny zdjeciach. (Przegladam Wasze blogi wiec jestem w temacie).

    Ale fakt jest niezbity. Ostatnimi czasy oboje kladziecie nacisk na obrobke. U Kaliny jest to dobitne (przynajmniej w tych zdjeciach z blogu). Co ciekawe oboje uzyliscie obrobki - Efekt starego zdjecia.

    Dwa, oboje uzywacie ogniskowych przerysowujacych.

    Wnioski: mysle, ze jest to celowe i przemyslane: Obrobka i Ogniskowe.

    Powod? Wyroznic sie od innych.

    Czy mi sie to podoba. Podoba. Ale ....
    Ostatnio edytowane przez ArturBonoVox ; 09-11-2009 o 22:32

  2. #62
    Pełne uzależnienie Awatar Parteq
    Dołączył
    Aug 2004
    Miasto
    Szczecin
    Wiek
    48
    Posty
    1 159

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez pank Zobacz posta
    Nie chciał bym być odebrany jako głos fanklubu Adama, ale jak dla mnie grzecznie i rzeczowo wypunktował co mu nie leży, co w tym niesmacznego? Zresztą nie sposób się nie zgodzić, to są suche fakty.

    Hm, napisalem wczesniej ze popieram obrobke Adama (pomijam juz ze watek od obrobki skrecil w ideologie kadru i repo). Zniesmaczyl mnie nagly zwrot akcji, bo fajna konwersacja z zestawieniem dwoch warsztatow przerodzila sie w osobiste wycieczki.

    Szkoda tylko ze habakuk zalacza teraz cytaty oskarkowego wycinajac to co mu "nie lezy"..
    W koncu oskarkowy napisal ze wierzy ze link zamisciles przez pomylke, ale to juz nie pasowalo Ci zostawic..

    Aha, to teraz już to wiemy. Bo Adam w pierwszym linku do swojej galerii zamiast obiecanych zdjęć zamieścił link, w którym zapraszał do szkolenia. Tego samego, który tak ładnie się czerwieni w Twojej stopce.
    W to, że Adam zrobił to przypadkiem, jestem w stanie uwierzyć nawet teraz. W czystość Twoich intencji nie każ mi wierzyć.


    Wkurza mnie taka manipulacja.

  3. #63
    Pełne uzależnienie Awatar pank
    Dołączył
    Mar 2008
    Miasto
    wawa
    Posty
    1 502

    Domyślnie

    Jak Tylko Adam zamieścił linki do prac to na nie kliknąłem, pierwszy prowadził do nikąd, drugi tam gdzie miał, czyli do galerii. Żaden nie prowadził do warsztatów.
    !!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
    Aż sprawdziłem jeszcze raz, strona prowadzi do "Posted in Bez kategorii", gdzie te warsztaty?
    Ostatnio edytowane przez pank ; 09-11-2009 o 22:40 Powód: Automerged Doublepost
    Nazywam się Piotr Knap, to i informacja że moje nazwisko można wyguglać nie jest zdaje się sprzeczne z 8 punktem regulaminu forum więc nie rozumiem czemu zostało to usunięte. Albo inaczej, rozumiem, ale powód jest dość żenujący

  4. #64
    Uzależniony Awatar habakuk
    Dołączył
    Nov 2006
    Miasto
    Kraków
    Wiek
    46
    Posty
    575

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez nowart Zobacz posta
    Jednak dwie przypadkowo otworzone galerie (Michalina i Tomek oraz najnowsza z bloga) pokazują nam po 10 takich samych zdjęć z przygotować, kiedy to PM się maluje/jest malowana. Oczywiście każde inne, inne tło, inne kolory, inne światło - to oczywiste, przecież to inne miejsca, inny czas.
    owszem. to są zdjęcia z maja 2008. zestaw to z moim ostatnim postem - wyraźnie piszę, że tak kiedyś było i że mocno z tym walczę

    mam za to inną propozycję - zestaw sobie materiał Magdy i Bartka z bloga z materiałem Aga i Piotr ze strony - to siostry, scenerie w 3/4 te same. ja widzę ogromne różnice w sposobie patrzenia i otwarciu się na wydarzenia.

    zaś jaj kwadratowych nie róbmy. pewne ujęcia - są możliwe stałe i cudów nie da się wymyśleć. ale to może być kilka ujęc, nie większość.
    zdaje się, ze ja dość klarownie opisałem jak osobiście widzę różnice miedzy tym co niepowtarzalne a tym co powtarzalne. szkoda sie powtarzać.


    Cytat Zamieszczone przez nowart Zobacz posta
    Dalej podobnie - to, że Twoje pary tulą się w zrujnowanej fabryce lub ponurych wnętrzach na fotkach okraszonych ziarenkiem i stonowanymi barwami nie czyni ich reportażem.
    mylisz reportaż z plenerem. nie widzę związku.

    Cytat Zamieszczone przez nowart Zobacz posta
    Pokuszę się nawet o twierdzenie, iż bez problemu dałoby radę z Twoich zdjęć zrobić "grabkowe" glamour a z fotek Grabka "habakukowy" reportaż - w dużej mierze kwestia cięć, i obróbki, która to tak bardzo odróżnia prace Twoje od Grabka...
    zaryzykuję, że jednak nie. można by je estetycznie upodobnić, choc jak już wiemy Jarosław nie byłby w stanie odzyskać kontrastów z moich plików.

    ale co ważniejsze - inna wielka fotograficzna prawda, prócz tej o powtórzeniach, które pamiętam i cenię szczególnie, to słowa kaliny "łatwiej kijek pocieniasić, niż go potem pogrubasić". niestety - nie da się obróbką przydać zdjęciom planów i szerokości, otwarcia na wydarzenia. ja tego u Jarka nie widzę. jak napisałeś - to kwestia cięć, ale nie w PS, a - jak uważam - w wizjerze.


    Cytat Zamieszczone przez ArturBonoVox Zobacz posta

    Wnioski: mysle, ze jest to celowe i przemyslane: Obrobka i Ogniskowe.

    Powod? Wyroznic sie od innych.

    Czy mi sie to podoba. Podoba. Ale ....
    Z całym szacunkiem Arturze, ale czy ma chodzić o to, żeby się do innych upodobnić?

    Mimo powyższego diagnoza jest nietrafna - nie używam jako podstawy szkieł w zakresie 14-24 po to, żeby się odróżnić dla zasady, ale po to, żeby sie odróżnić komponując szersze, wieloplanowe ujęcia. innymi słowy, żeby mieć do dyspozycji większą roboczą przestrzeń w wizjerze


    Cytat Zamieszczone przez Parteq Zobacz posta
    Szkoda tylko ze habakuk zalacza teraz cytaty oskarkowego wycinajac to co mu "nie lezy"..
    W koncu oskarkowy napisal ze wierzy ze link zamisciles przez pomylke, ale to juz nie pasowalo Ci zostawic..
    Wkurza mnie taka manipulacja.
    a nie wkurza cię, że w ogóle śmiał coś takiego zasugerować? przecież to jest potwornie niesprawiedliwia i krzywdząca sugestia, oparta na nieprawdzie - link nie prowadził do warsztatów. a to, że "jest skłonny uwierzyć" miałoby je umniejszać? nosz qurva, nie mogę...
    Ostatnio edytowane przez habakuk ; 09-11-2009 o 23:02

  5. #65
    Pełne uzależnienie Awatar oskarkowy
    Dołączył
    Jan 2004
    Miasto
    Warszawa
    Wiek
    49
    Posty
    2 513

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Parteq Zobacz posta
    Szkoda tylko ze habakuk zalacza teraz cytaty oskarkowego wycinajac to co mu "nie lezy"..
    W koncu oskarkowy napisal ze wierzy ze link zamisciles przez pomylke, ale to juz nie pasowalo Ci zostawic..
    Dzięki, że to zauważyłeś, nie chciałem się już odzywać.
    To już naprawdę do niczego nie prowadzi.
    Jarek

  6. #66
    Pełne uzależnienie Awatar Parteq
    Dołączył
    Aug 2004
    Miasto
    Szczecin
    Wiek
    48
    Posty
    1 159

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez habakuk Zobacz posta
    [...]
    a nie wkurza cię, że w ogóle śmiał coś takiego zasugerować? przecież to jest potwornie niesprawiedliwia i krzywdząca sugestia, oparta na nieprawdzie - link nie prowadził do warsztatów. a to, że "jest skłonny uwierzyć" miałoby je umniejszać? nosz qurva, nie mogę...
    Nie, nie wkurza mnie to, bo napisal szczerze ze nie wierzy ze zrobiles to specjalnie. Tak jak w 101% wierze ze tak wlasnie bylo. Nie istotne gdzie link prowadzil. Odniosl sie do Kaliny i w tamtym cytacie to mialo najwieksza wage, a Ty odniosles sie do tego jak wielkiego ciosu wymierzonego w Ciebie.

    Calej reszty juz nie chce mi sie komentowac. Zabrnelo to za daleko.
    Z mojej strony eot. Szkoda transferu. I nie mnie to w sumie dotyczy.

  7. #67
    Początki nałogu
    Dołączył
    Nov 2009
    Miasto
    Warszawa
    Wiek
    47
    Posty
    289

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez habakuk Zobacz posta
    ...
    Mimo powyższego diagnoza jest nietrafna - nie używam jako podstawy szkieł w zakresie 14-24 po to, żeby się odróżnić dla zasady, ale po to, żeby sie odróżnić komponując szersze, wieloplanowe ujęcia. innymi słowy, żeby mieć do dyspozycji większą roboczą przestrzeń w wizjerze
    Adam,focisz też 5D z "przyspawanym" 24L II;co było powodem,że sięgnąłeś po Nikona z 14-24 : 2mm różnicy ( w porównaniu do 16-35),gorsza optyka tego ostatniego,czy zniekształcenia? Może sama pucha?

  8. #68
    Uzależniony Awatar Sławek
    Dołączył
    Apr 2008
    Miasto
    Częstochowa
    Wiek
    62
    Posty
    968

    Domyślnie

    Adam...sorry ale ideologia twoich szerokich kadrów do mnie nie trafia. Pamiętam jak analogowe kompakty były wyposażone tylko w szeroki kąt . Właśnie takim aparatem moja koleżanka robiła tylko i wyłącznie ,,dynamiczne,, ujęcia. Czasem była tak dobra że łapała jeszcze siebie w lustrze. Ja jednak wole fotki na których widać emocje niż taki gdzie wszystko jest pokrzywione z wyjątkiem kuferka na szminki. Przypomina mi to dwie filozofie kadrów filmowych . Jedna Niedbalskiego druga Samosiuka. Która jest ta... właściwa ?

  9. #69
    Pełne uzależnienie Awatar Kubaman
    Dołączył
    Jul 2004
    Miasto
    Kraków
    Wiek
    48
    Posty
    4 709

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez nowart Zobacz posta
    Jednak dwie przypadkowo otworzone galerie (Michalina i Tomek oraz najnowsza z bloga) pokazują nam po 10 podobnych zdjęć z przygotowań, kiedy to PM się maluje/jest malowana. Oczywiście każde inne, inne tło, inne kolory, inne światło - to oczywiste, przecież to inne miejsca, inny czas. Gdzieniegdzie urozmaicenie w postaci pantofelków, zapinania spinek, wiązania krawatów, błysków oka, odbicia twarzy w lusterkach - w kółko to samo, choć cały czas na niezmiennie wysokim poziomie. To również zbadane przez Ciebie ścieżki, powtarzalne ujęcia. Wąskie kadry łatwiejsze powiadasz? Czy nie trudniej w tym wąskim, ciasnym kadrze złapać jakąś ulotną chwilę? Czy nie łatwiej klapnąć szeroko? A im szerzej tym więcej akcji się w kadrze zmieści? I do reportażu wypisz - wymaluj. Sądzę, że takimi argumentami możnaby było się przerzucać bez końca...
    trafiłem tu przez przypadek ale się wypowiem. Na początek dla pewności chcę powiedzieć, że mimo mojej bliskiej z Adamem znajomości moja opinia, którą zresztą mu przedstawiłem, na temat wzajemnego atakowania się w tym wątku i poziomu zachowań jest niezwykle krytyczna. Również moja wypowiedź w żadnym wypadku nie odnosi się do animozji, które nas kiedyś dzieliły (mnie i ciebie).

    Otóż moim zdaniem twoja wypowiedź jest kwintesencją problemu. Problemu widzenia i rozumienia fotografii, jej przekazu i środków. Zdecydowana większość widzów, nie potrafi docenić aspektów dotyczących szerszego kontekstu. Nie potrafi zrozumieć widzenia i nie doceni ulotności chwili i umiejętności jej komponowania (a co za tym idzie i trudności z tym związanych). dane zdarzenie wygląda inaczej w zależności od podejścia fotografa i tu tkwi cała wartość reportażu autorskiego, przemyślanego, widzącego, bardzo świadomego.

    W zasadzie twoje uwagi można zastosować do wszystkich rodzajów fotografii i wszystkich możliwych ujęć - my tylko powtarzamy co ktoś kiedyś zrobił przed nami. Łapiąc za aparat skazujemy się na powtarzalność. Dlaczego więc fotografia jest sztuką, dziedziną kreatywną? Dlaczego patrzymy na zdjęcia codziennie i z niesłabnącym napięciem? Bo szukamy w fotografii środków wyrazu będących po pierwsze naszym podpisem pod rzeczywistością, a po drugie próbujemy innym pokazać nasz unikalny sposób widzenia świata i sytuacji. Dlatego te same ujęcia malowanej panny młodej nie są takie same i ich wartość jest wyjątkowo mało powtarzalna. Jest przede wszystkim wartością dla konkretnych osób, ich wzajemnych relacji i relacji do fotografującego. Dlatego śluby Adama mogą mieć nieustannie kreatywną wartość. Dlatego fotografia portretowa jest i będzie tak odkrywcza i popularna - choć jest najbardziej powtarzalna i banalna.


    Idąc tym tropem, muszę przyznać, że fotografie Jarka mi się podobają i są OK. Jednak nie widzę na nich piętna fotografującego ani zamysłu i szerszego myślenia. Są pospolite, choć doskonałe technicznie i na pewno dobrze się sprzedają. Tylko to produkt masowy, mechaniczny, automatyczny i bezpłciowy - jak ipod czy aparaty canona lub nikona. Zapytany, kto jest autorem mogę podać dwa miliony nazwisk fotografów ślubnych i nie zgadnę. Fotografie Adama są za to skierowane w zupełnie innym kierunku. Prowokują do myślenia, zmuszają do podróżowania po kadrze, pokazują relacje i tymczasowość. Budują plany i przestrzeń której nie ma, której nie dostrzegamy i która wydaje się na co dzień płaska. A nie jest. Fotografie Adama są osobiste i emocjonalne, są żywe i mają coś co pokazuje mi niezwykłość zwykłych sytuacji. To zupełnie inny poziom fotografii - nie oceniając, dla mnie dojrzalszy, bliski mej wrażliwości, dopracowany i nie sztampowy.

    W kwestii obróbki.
    Jestem przekonany i mogę się założyć, że bardzo dobrze obrobione zdjęcia Jarka mogą nabrać ducha i stylu adamowej fotografii. Będą pastelowe, miękkie i magiczne. Ale to tylko blichtr. Wartością adamowych zdjęć jest coś wiele razy ważniejszego niż zaszumione winietujące parki w uściskach. To wszystko o czym pisałem wcześniej buduje te zdjęcia a obróbka to mega mocny dodatek na deser. Myślę, ze wolał bym zdjęcia Adama gołe i bez obróbki od Jarkowych przerobionych w magiczne pastele. Bo zdjęcia to zdjęcia, to sytuacje i wydarzenia i ludzie i plany. Jarek ma tego zdecydowanie mniej i - jak dla mnie - sztampowo. Niestety jest tak, ze jak ludzie nie potrafią zrobić dobrych zdjęć, to szukają wytłumaczeń. Albo po prostu nie pojmują głębszego sensu. I wtedy zaczynają się pytania o szkła, puszki i obróbkę. To najprostsze zagadnienia do wertowania, więc do tego się ludzie uciekają. Nie widzę tu niczyjej winy, tylko dramat płytkości takich rozważań (nikogo nie zamierzam obrazić, ale to naprawdę ślizganie się po powierzchni tematu). Podstawowym problemem ludzi korzystających z wymienianych tu warsztatów jest imho fakt, ze wierzą że dostaną akcję do PSa, która zmieni ich z przeciętniaków w artystów. Bagatelizują przekaz artystycznej wizji i wrażliwości patrzenia, za to dłubią w presetach w każdej możliwej chwili w trzymanym na kolanach lapku. Podobny błąd popełniają ci, którzy nie doceniają wartości adamowych zdjęć tylko dlatego, że drażni ich taki sposób obróbki (z jakichkolwiek powodów, choćby ze względu na popularność tej obróbki).

    Wydaje mi się, że dobrze jest posłuchać czasami fotografa co ma do powiedzenia o fotografii, życiu i o sobie samym. To bardzo wiele uczy. I wolę gdy jest to świadome kreowanie wizji, praca i poświęcenie, próba szukania swojej drogi pośród naśladowania rozmaitych wzorców (bo wszyscy naśladują, choć niewielu świadomie) niż dosyć cyniczne odwalanie kupy węgla dla zarobku. Choć oczywiście tak też można i nic mi do tego. Po prostu wolę.

    pozdrawiam
    Kuba

    P.S> nowart, nie mieszaj pleneru - czyli sesji fotograficznej, z reportażem
    P.S2> muszę również przyznać, że plenery Jarka sa twórcze i zasadniczo podobają mi się jako takie, na których odcisnął swoje piętno. Plenery.
    Pasja---------------------> www.jakubszyma.pl

    Przedsięwzięcie-------------> www.szyma.com

  10. #70
    Uzależniony Awatar habakuk
    Dołączył
    Nov 2006
    Miasto
    Kraków
    Wiek
    46
    Posty
    575

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Sławek Zobacz posta
    Adam...sorry ale ideologia twoich szerokich kadrów do mnie nie trafia. Pamiętam jak analogowe kompakty były wyposażone tylko w szeroki kąt . Właśnie takim aparatem moja koleżanka robiła tylko i wyłącznie ,,dynamiczne,, ujęcia. Czasem była tak dobra że łapała jeszcze siebie w lustrze. Ja jednak wole fotki na których widać emocje niż taki gdzie wszystko jest pokrzywione z wyjątkiem kuferka na szminki. Przypomina mi to dwie filozofie kadrów filmowych . Jedna Niedbalskiego druga Samosiuka. Która jest ta... właściwa ?

    szanuję Twoją opinię, ale stawiasz pytanie otwarte, więc chętnie popolemizuję

    mówisz o emocjach? - ok. wklejam kilka kadrów, które bardzo lubię - ogniskowe tu nie mają nic do rzeczy, bo tylko jedno zdjęcie z 14 mm, reszta z 24 a i nawet 50 mm, więc bardziej chodzi mi o sposób patrzenia, nie szerokość rozumianą fizykalnie:

    1.

    2.

    3.

    4.


    5.


    6.

    7.


    każdą z tych scen można by sfotografować inaczej - ciaśniej i z bliska, zostawiając w centrum kadru bohaterów pierwszoplanowych, całujących się lub płaczących, tańczących PM, albo ubierającą się młodą. to byłyby kadry dobre i treściwie.
    ale popatrzmy szerzej - jak wiele zyskują dzięki przestrzeni, dzięki poszerzeniu spojrzenia. całujący się młodzi vs zasłonite oczka dziewczynki, ubierajaca sie PM podglądana przez bliskich, ksiądz vs poprawianie biustu, płacz młodej uzupełniona łezką ciotuchny w tle, wysiadająca z auta młoda, młody przemykajacy w szybce, kościół w tle. to moim zdaniem wzmacnia te emocje, nie zaś ujmuje im mocy. mamy kontekst, mamy wydarzenie, które ma charakter mocno jednostkowy, umiejscowiony właśnie tam. to są sceny niepwotarzalne. a gdybym tak ciaśniej ciachnął wysiadającą z auta młodą, to czyż nie byłoby to zdjęcie skądkolwiek? - z wysiadania na wesele po mszy, z wysiadania na postój w drodze do kościoła, itd, itd..

Strona 7 z 34 PierwszyPierwszy ... 5678917 ... OstatniOstatni

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •