Cytat Zamieszczone przez czornyj Zobacz posta
A co do fałszu, to dla mnie więcej jest fałszu w fałszywie upozowanych scenkach rodzajowych, niż w jakichś tam wielce-mi-stylach. Wszyscy doktoryzują się z tego, jakiego to ktoś nie użył pluginu, filterka i suwaczka w Photoshopie, analizują na 10-tą stronę jakieś techniczne bździny w rodzaju czy lampa błyskała pod kątem 37 czy może 43°, a do tego, co jest na zdjęciach jakoś nikt specjalnie nie przykłada wielkiej wagi, to jest sprawa trzecio-czwarto-rzędna...
Bo widzisz.. Fotografia ślubna to taka działka, gdzie my fotografowie jesteśmy od oceniania jak to napisałeś kąta lampy, a od oceniania co jest na zdjęciach są ci, którzy za to płacą. I jakkolwiek byś tutaj pięknie nie uzasadniał, to od Twojego zdania ważniejszy będzie portfel klienta i jego wymagania.