Tia.. tylko wez pod uwage ze jest slub i slub.
Moze sie trafic taki ze kadry beda same 'wpadac' do aparatu, a moze byc i taki ze trzeba bedzie o nie walczyc/szukac - i tu sie zgodze dobry reportaz i jego przedstawienie to klucz.
Jednak wlasnie to jak zdjecia wygladaja mnie osobiscie przekonaloby do wyboru habakuka - bo rownie dobrze moglyby zostac "wywolane" sposobem oskarkowego. Wtedy nie wiem czy dalej mialby w sobie to cos. Naprawde pomijam kwestie tego jaki moment jest na zdjeciach. Od poczatku rozmowa wyszla o krystalicznosci itp - tego chyba miala dotyczyc ta wymiana doswiadczenia?