podkreslilem kluczowa czesc. bo ocenianie AF na podstawie pracy z 50/1.8, zwlaszcza w przypadku wersji canonowskiej to jest nieporozumienie. jeszcze pol biedy samo ocenianie (chociaz przyznanie sie do tego robi juz wystarczajacy obciach) ale wyciaganie z tego przypadku jakichkolwiek wnioskow... i zarzucanie niewiedzy ludziom, ktorzy na codzien robia tymi puszkami i szklami z najlepszymi silnikami USM...
jesli o mnie chodzi, to w ten sposob pogrzebales wszelka wiarygodnosc. rownie dobrze mogles rypnac wnioskiem, ze Sonnar 3.5/135 dokladniej ostrzy w Nikonie.
litosci...