Dopisze sie do watku bo wczoraj wyniknela u mnie ciekawa/nieciekawa sytuacja (w zaleznosci od punktu siedzenia).

Wywolalem 30 zdjec w formacie 10x15 przy czym kazde z nich mialo idealnie dopasowna szerokosc na 15 cm ... pozostale wymiary byly mocno rozne poczawszy od 4 cm nawet (oczywiscie wszystko 300 DPI). W labie wywolali mi tak jak chcialem czyli z nie zwiekszajac drugiego wymiaru (na brakujacej przestrzeni zostawili biale paski) natomiast na szerokosci zdjecia byly przyciete o okolo 1,5 mm z kazdej strony

Nie zauwazylem tego mankamentu przy odbiorze dopiero po powrocie do domu. Wkurzylem sie niemilosiernie bo nie mialem czasu na reklamacje bo zdjecia musialy isc dzisiaj rano do konserwatora z cala dokumentacja.

Teraz pytanie do Was ... czy zwrociliscie uwage na to jak Wasze laby wywoluja zdjecia i czy zdarza sie zeby minimalnie cos przyciely ? Przypuszczam ze 1,5 mm wiekszosc z Was nie zauwaza bo tak naprawde to wartosc marginalna ale w przypadku kiedy wszystko dopasowane jest co do 0,5 milimetra to pojawia sie problem (aha zdjecie po zmierzeniu mialo nawet 15,1 mm).

Z gory dzieki za odpowiedz