Bo zależy pod jakim kątem jest ustawiony obiektyw do źródła światła (np. słońca). Im bardziej źródło światła "zagląda" do obiektywu tym osłona się bardziej przydaje. Oczywiście po przekroczeniu pewnego kąta osłona już nie pomoże (źródło światła na wprost obiektywu). Więc być może robiłeś zdjęcia pod takim kątem, że osłona nie dawała efektu i dlatego nie widać było różnicy.
Potrzebę osłony przy danym ujęciu można poznać nieraz gołym okiem patrząc w wizjer. Od razu widać wszystko jak przez świetlną mgiełkę i w zależności od szkła tworzą się różne artefakty. Wystarczy też wtedy drugą ręką zrobić cień na wlot obiektywu (ale ręka poza polem widzenia oczywiście) i zobaczysz diametralną zmianę.
Przykładowych zdjęć akurat nie mam, ale rzuć okiem na testy na optyczne.pl i tam zawsze jest zakładka z zachowaniem się szkła pod ostre światło. Tam w obiektywach, które się źle zachowują pod światło zobaczysz te wszystkie efekty. A w ogóle to być może twoja sigma dobrze się pod światło zachowuje i dlatego nie ma wielkiej różnicy z osłoną i bez.