Strona 12 z 24 PierwszyPierwszy ... 2101112131422 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 111 do 120 z 239

Wątek: Foto-net i ceny wirtualne

  1. #111

    Dołączył
    Nov 2008
    Miasto
    Gdańsk
    Posty
    4

    Domyślnie

    Wspomniania wcześniej "zawsze racja" to chyba aksjomat (uwzględniając popisy erudycji).

    Objawia się tym, że im więcej postów pojawi się w tym temacie tym wyższe pozycje w google zajmie wyszukanie słów foto-net i uczciwość.

    Skutek taki, że sprzedawca będzie siedział zadowolony, że już prawie wszystkich przekonał do swoich racji, a klienci pójdą na zakupy gdzieś indziej.

    Pozdrawiam
    labud

  2. #112
    Uzależniony Awatar Handelson
    Dołączył
    Mar 2009
    Miasto
    Piła
    Wiek
    54
    Posty
    789

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez labud Zobacz posta
    Skutek taki, że sprzedawca będzie siedział zadowolony, że już prawie wszystkich przekonał do swoich racji, a klienci pójdą na zakupy gdzieś indziej.
    Też tak uważam, im dłużej czytam ten wątek tym bardziej nabieram przekonania, że już nic więcej w fotonet nie kupię.
    A szkoda bo jest w mojej stopce coś co właśnie w tym sklepie kupiłem i byłem zadowolony z transakcji.

    ... a może po prostu przestać go czytać i przez to nie nastawiać się negatywnie?

    BTW - panie Irku - im dłuższe "mądre" tyrady wygłaszane przez pana w stosunku do klientów i ich zadowolenia... tym mniej klientów
    Czy na pewno na tym panu zależy?
    Ostatnio edytowane przez Handelson ; 11-12-2009 o 15:01
    EOS 5DMkII + BG-E6; C 14 L II; C 24 L II; C 50 1.4; C 85 1.8; C 135 L; C 580 EX II; Sherpa 450 R; Kata D-3N1-30; Crumpler Master Delhi 620 i drobiazgi...

  3. #113
    Zablokowany
    Dołączył
    Jul 2007
    Posty
    182

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Handelson Zobacz posta
    BTW - panie Irku - im dłuższe "mądre" tyrady wygłaszane przez pana w stosunku do klientów i ich zadowolenia... tym mniej klientów
    Czy na pewno na tym panu zależy?
    Witam, nie daję rad, określam swoje stanowisko, jeśli kogoś uraziłem przepraszam. Nie jestem nastawiony anty komuś bo niby dlaczego. Prowadzimy dyskusję w której odnoszę wrażenie cokolwiek nie napiszę będzie odebrane pejoratywnie. Zawsze staram się tłumaczyć stanowisko zamiast "olewać" problemy i pytania. Miło mi, ze Panu nas coś kupił, mam nadzieję, że nie było problemów.

    Irek
    !!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
    Cytat Zamieszczone przez labud Zobacz posta
    Wspomniania wcześniej "zawsze racja" to chyba aksjomat (uwzględniając popisy erudycji).

    Objawia się tym, że im więcej postów pojawi się w tym temacie tym wyższe pozycje w google zajmie wyszukanie słów foto-net i uczciwość.

    Skutek taki, że sprzedawca będzie siedział zadowolony, że już prawie wszystkich przekonał do swoich racji, a klienci pójdą na zakupy gdzieś indziej.

    Pozdrawiam
    labud
    Nie zgodzę się, że to aksjomat tylko populistyczny kolokwializm o wielu znaczeniach Racja nie ma definicji bo ilu ludzi tyle racji co czyni ją względną wykluczając znaczenie racji jako imperatywu, bo jeżeli już ją tak określać to właśnie jako przyjętą zasadę. Nie jestem aż tak ograniczony by nie wiedzieć, że wystarczy jedna negatywna opinia w tym wątku aby potencjalny klient nie czytał reszty wypowiedzi i poszedł gdzie indziej - tak samo jak nie czyta większości umów jakie zawiera w sieci. Choć z drugiej strony japanfoto czy fotobasia opinii negatywnych miały na pęczki a klientów masa - ale to inna bajka Sprowadzamy więc sprawę tylko i wyłącznie do ceny jako korzyści. ktoś kto to wszystko czyta zapewne ubawi się moimi wypowiedziami, choć sam uważam je za rzeczowe i na temat, nie mnie siebie sądzić. A wnioskuję tak po komentarzach.

    Irek
    Ostatnio edytowane przez foto-net ; 11-12-2009 o 15:18 Powód: Automerged Doublepost

  4. #114
    Pełne uzależnienie Awatar bebesky
    Dołączył
    Jul 2006
    Miasto
    kielce
    Wiek
    54
    Posty
    1 231

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Michal_II Zobacz posta
    Bebesky - skąd wiesz czy sprzedawca przyjął ofertę?
    bo to nie jest widzimisię sprzedawcy. Jeżeli coś oferuje to musi sprzedać, chyba że inne przepisy mu tego zabraniają np. zakaz sprzedaży papierosów czy alkoholu nieletnim. Jak dobrze poszukasz to nawet znajdziesz wyrok sądu w sprawie odmowy sprzedaży towaru klientowi.

    Całą sprawę można było załatwić w jeden prosty sposób - utrzymywać kontakt z klientami i mówić prawdę.
    o fotografii im więcej wiem tym mniej wiem a efekty coraz gorsze

  5. #115
    Zablokowany
    Dołączył
    Jul 2007
    Posty
    182

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez bebesky Zobacz posta
    bo to nie jest widzimisię sprzedawcy. Jeżeli coś oferuje to musi sprzedać, chyba że inne przepisy mu tego zabraniają np. zakaz sprzedaży papierosów czy alkoholu nieletnim. Jak dobrze poszukasz to nawet znajdziesz wyrok sądu w sprawie odmowy sprzedaży towaru klientowi.
    No tutaj sytuacja jest bardziej skomplikowana, prawo chroni tak samo klienta jaki sprzedawcę. Michal_II ma rację, 99% sklepów foto wystawia ofertę jako zaproszenie do zawarcia umowy k/s. Czyli jest to słup ogłoszeniowy. Tak jest i chyba wszyscy to wiedzą. Dzieki temu bazuje na aktualnej ofercie płynnego bardzo rynku by miec atrakcyjne oferty i wogóle sprzedawać cokolwiek. Nieczęsto zdarzają się sytuacje taka jak ta, kiedy po prostu nie można dostarczyć produktu i trzeba posiłkować się przepisami. Jeżeli czegoś nie ma sprzedawca tego nie stworzy, nie będzie tez ryzykował dopłatami utartą płynności finansowej przedsiębiorstwa, tym bardziej jeśli frma jest mała. Ale tak jak pisałem takie przypadki to miej niż 1%, przynajmniej u nas. Po to sklepy mają systemy informujące o stanie magazynu i ew. zapytań o dostępności by klient miał informację.

    Cytat Zamieszczone przez bebesky Zobacz posta
    Całą sprawę można było załatwić w jeden prosty sposób - utrzymywać kontakt z klientami i mówić prawdę.
    No i tak została załatwiona a prawda został powiedziana nawet publicznie

    Irek

  6. #116
    Uzależniony
    Dołączył
    Aug 2007
    Posty
    809

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez bebesky Zobacz posta
    bo to nie jest widzimisię sprzedawcy. Jeżeli coś oferuje to musi sprzedać, chyba że inne przepisy mu tego zabraniają .
    Ale tak nie jest. Oferta w myśl kodeksu nie musi być wiążąca dla sprzedawcy i tu bohater wątku oraz cała ta organizacja certyfikująca ma rację. Ale nie zbaczajmy z sedna sprawy na jakieś poboczne - nad wyraz oczywiste sprawy.
    Clou sprawy to fikcyjna oferta cenowa na szkło, które w cenie ok 4800zl można kupić jedynie w USA i to bez lokalnego podatku, przy korzystnym kursie dolara
    Jestem strasznie ciekaw, który to niecny dystrybutor Canona podniósł tak nieoczekiwanie cenę szkła 24L II z ~4800zł na ~6400zł ? Po prostu umieram z ciekawości

    Cytat Zamieszczone przez bebesky Zobacz posta
    A co do tej konkretnej sprawy to chętnie bym zobaczył tych 7 szczęśliwców, bo czytając tłumaczenia, wywody, i próby dowodzenia że sklep jest uczciwy jakoś nie do końca wierzę w ich istnienie..
    Już dawno temu pisałem, że nie zobaczymy tu żadnego z nich. Padnę z wrażenia jak zobaczę z tego sklepu fakturę sprzedaży tego szkła na ok 4800zł.
    W bajki wierzycie i tyle

  7. #117
    Coś już napisał
    Dołączył
    Feb 2007
    Posty
    75

    Domyślnie

    Sklep kupuje towar i sprzedaje klientowi detalicznemu. Z tego co pisze Irek Foto-Net nie jest żadnym sklepem, tylko dziwną konstrukcją, gdzie ktoś wystawia nieobowiązujące oferty sprzedaży nieistniejącego towaru w nierealnych cenach, a potem się dziwi że ludzi to wkurza. Poza tym jak się handluje pojedynczymi egzemplarzami np obiektywów, to lepiej dać ogłoszenie lub wystawić na Allegro a nie zawracać głowy ze sklepem internetowym. (Siedem sztuk! Ha ha!) Żenada...

  8. #118
    Zablokowany
    Dołączył
    Jul 2007
    Posty
    182

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez nowart Zobacz posta
    W bajki wierzycie i tyle
    Nowarcie zdradzę ci tajemnicę, dokonując przedpłat na wiele miesięcy naprzód i dysponując walutą zakupioną jeszcze w zeszłym roku dla tego zakupu, można było zaoferować atrakcyjniejsze ceny niż za oceanem. Co tym bardziej cieszy, oferta wisiała kilka miesięcy, tu jak i w innych sklepach, bo sprawdzałem, i nikogo przez ten czas nie zadziwiła. Ale to takie smaczki handlowca.
    Każdy dystrybutor potwierdzi ci z jakim opóźnieniem Canon realizuje backordery, jaka ma politykę cenową, przeliczniki i ceny za ilości. Dlaczego? Ponieważ Canon stosuje coś co nazywa się transparentną polityką dystrybucji. Cena w naszej ofercie wynikała głównie z tego, że bardzo długo czekaliśmy na towar za który było zapłacone z góry po doskonałym kursie. Ot i cała tajemnica.

    Irek

  9. #119
    Coś już napisał
    Dołączył
    Nov 2008
    Miasto
    ursn
    Posty
    60

    Domyślnie

    Irku (mam nadzieje, ze ta forma na forum jest akceptowalna, jezeli nie zwroc uwage, dobiore odpowiednia),
    Bzdury piszesz
    Cytat Zamieszczone przez foto-net
    Z drugiej strony jest sklep który szacuje swoje korzyści i w tej sytuacji nie jest w stanie zaspokoić roszczeń klienta gdyż wymaga to nadmiernych środków z jego strony jak pisałem. Dlatego względy formalne jak i powoływanie się na regulaminy czy audyty budzą emocje i kontrowersje. Sklep doskonale zdaje sobie sprawę, że będzie w takiej sytuacji postrzegany tak a nie inaczej niezależnie od argumentów jakich użyje jakkolwiek by nie były logiczne czy prawdziwe. W/g klienta - była cena, był klik - masz dostarczyć.
    i sam sobie zaprzeczasz kawalek ponizej:
    Cytat Zamieszczone przez foto-net
    To jest nasze ryzyko, a prawem klienta jest być niezadowolonym i dzielić się tym z innymi. Sam na miejscu klienta byłbym bardzo niezadowolony tym bardziej mając powierzchowną świadomość warunków umowy w stosunku do oczekiwań korzyści.
    hmmm, napisales umowy... wiec jednak dopuszczasz fakt, ze jednak jakas umowa po kliku sie zawiera...
    Względy formalne rowniez pomijam.

    Cytat Zamieszczone przez foto-net
    Nikt z nas nie pracuje za darmo, tym bardziej tak mały sklep jak nasz, dlatego czasami po prostu nie możemy zaspokoić roszczeń, w sytuacji gdy coś było opisane lub jest niezależne od nas.
    I tutaj pokazujesz nieciekawe oblicze: dostarcze jak mi sie to bedzie oplacac
    podpieranie sie jakimis innymi *******ami z centrum certyfikacyjnego moze miec znaczenie dla kogos kto pozwoli sie wcisnac w ograniczenia waszego pojmowania swiata i zechce w nich trwac
    bylo ostatnio na forum o cfaniactwie i niestety to co piszesz nie nastraja optymistycznie
    nie potrafisz zrealizowac zamowienia zlozonego w weekend - wylacz sklep na weekend kiedy go nie mozesz nadzorowac, ale juz to chyba pisalem

  10. #120
    Zablokowany
    Dołączył
    Jul 2007
    Posty
    182

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Doleslav Zobacz posta
    Sklep kupuje towar i sprzedaje klientowi detalicznemu. Z tego co pisze Irek Foto-Net nie jest żadnym sklepem, tylko dziwną konstrukcją, gdzie ktoś wystawia nieobowiązujące oferty sprzedaży nieistniejącego towaru w nierealnych cenach, a potem się dziwi że ludzi to wkurza. Poza tym jak się handluje pojedynczymi egzemplarzami np obiektywów, to lepiej dać ogłoszenie lub wystawić na Allegro a nie zawracać głowy ze sklepem internetowym. (Siedem sztuk! Ha ha!) Żenada...
    Nie zgodzę się z Tobą, jesteśmy sklepem, jakich wiele, każdy z nich pracuje na podobnych zasadach regulowanych przez państwo i porusza się w granicach wyznaczonego prawa. Oferta była realna a towar dostarczono do klientów, niestety nie dla wszystkich wystarczyło. Co do ilości sztuk, nie wiem jak się do tego odnieść, ale w zasadzie nikt nie trzyma szkieł klasy L w dużych ilościach na półce przy tej płynności cen. Sklepy raczej zbierają zamówienia i wysyłają pod klienta. Codziennie ktoś dzwoni i szuka szkła którego nikt w polsce nia ma a jak ma to w chorej cenie. problem w tym, że handel obecnie odbywa się przez klikanie co stwarza problemy względem oczekiwań klienta. Klikaniem zamiast komunikacji.

    Irek
    !!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
    Cytat Zamieszczone przez vit Zobacz posta
    Irku (mam nadzieje, ze ta forma na forum jest akceptowalna, jezeli nie zwroc uwage, dobiore odpowiednia),
    Bzdury piszesz

    i sam sobie zaprzeczasz kawalek ponizej:

    hmmm, napisales umowy... wiec jednak dopuszczasz fakt, ze jednak jakas umowa po kliku sie zawiera...
    Względy formalne rowniez pomijam.


    I tutaj pokazujesz nieciekawe oblicze: dostarcze jak mi sie to bedzie oplacac
    podpieranie sie jakimis innymi *******ami z centrum certyfikacyjnego moze miec znaczenie dla kogos kto pozwoli sie wcisnac w ograniczenia waszego pojmowania swiata i zechce w nich trwac
    bylo ostatnio na forum o cfaniactwie i niestety to co piszesz nie nastraja optymistycznie
    nie potrafisz zrealizowac zamowienia zlozonego w weekend - wylacz sklep na weekend kiedy go nie mozesz nadzorowac, ale juz to chyba pisalem
    Vit dziękuję za Twoją opinię, wyrywkowe cytowanie pozostaje bez związku. Treść umowy a jej zawarcie to dwie różne sprawy, moment zawarcia można wszak określić, czy to jest klik czy inna czynność. Taką możliwość daje nam prawo, jeżeli tego nie zrobimy domyślnie może to być klik. Moje oblicze może jest nieciekawe jednak nie wygląda tak jak piszesz.

    Warunku umowy były jasne, produkt promocyjny ograniczona liczba sztuk, jasna informacja - dzwoń i pytaj o dostępność, zastrzeżenie co do ceny w regulaminie (umowie) - jeszcze nie zawartej. Zwykle w takich sytuacjach, mimo, że nie mam obowiązku, nawet jeśli trzeba i mnie na to stać dokładam do transakcji. W tej sytuacji niestety mnie na to nie stać. Prosta sprawa.

    Problem polega na tym, że oceniasz mnie w świetle obowiązków względem klienta, których w/g prawa i regulaminu zakupu nie mam, aczkolwiek w świetle etyki zachowania i oczekiwań klientów mieć powianiem, tu się zgodzę. I tu następuje ocena czy mnie na to stać, czy nie. W tym przypadku nie. To sytuacja dość wyjątkowa przed która każdy sklep musi być zabezpieczony bo jeśli by nie był szybko przestał by istnieć.

    Wyobraź sobie sytuację gdy stoisz w kolejce a pani podaje produkty z półki promocja klientom, dochodzisz do lady i sorry nie ma. Zdejmuje cenę pozamiatane. Nadal uważasz, że Pani ma obowiązek Ci to sprzedać tylko dlatego, że widzisz cenę z opisem czego dotyczy i pustą półkę? Tu sytuacja jest taka sama.

    Twoich zastrzeżeń odnośnie certyfikatu nie będę komentował, jesli uważasz, że wiesz lepiej, Twoja sprawa.

    Bardzo dziękuję za Twoje uwagi do tematu.

    Irek
    Ostatnio edytowane przez foto-net ; 11-12-2009 o 16:35 Powód: Automerged Doublepost

Strona 12 z 24 PierwszyPierwszy ... 2101112131422 ... OstatniOstatni

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •