Oczywiście, że chodzi o dobre zdjęcie. Mówię tylko o "nienaturalnych" zabiegach rzekomo poprawiających jakość zdjęcia. Oczywiście wszystko zależy od autora i jego upodobań, ale czasami warto na chwilę oderwać się od monitora, spojrzeć za okno i porównać oba obrazy. W moim przypadku jest to dość częste - nasycam kolory, podbijam kontrast, wyostrzam - coraz mocniej i mocniej i im dłużej patrzę na zdjęcie tym bardziej wydaje mi się, że jest jeszcze wszystkiego za mało, ale wtedy właśnie patrzę na ogród i widzę tam te naturalne kolory, które w znaczny sposób odbiegają od obrazu na monitorze - o to mi tylko chodziło. Jeżeli chodzi o wyeksponowanie ptaka, czy plastyczne usuwanie czegoś rozpraszającego z tła - jestem za. Przesadzony kontrast, kolory jak z kreskówki - jestem na nie.
Napisałem to ogólnie, nie w odniesieniu do Twoich prac. W Twoich pracach kolory, kontrast, WB są bardzo ładne, ale coś mi nie leży z wyostrzaniem, jak to już wcześniej napisałem. Mam nadzieję, że wybaczysz taką dociekliwość, ale często zwrócenie uwagi przez osobę trzecią, jest cenną wskazówką. W jakim programie wyostrzasz i w jaki sposób?
Co do ostatnich zdjęć, to ładne. W ostatnim spróbowałbym z odszumianiem tła (choć w przypadku BW, ziarno nadaje dodatkowy smaczek).
Jeżeli radzisz sobie z angielskim lub włoskim to polecam stronę http://www.juzaphoto.com/ - na początek artykuły napisane przez autora, potem forum.
pozdrowienia