No to widzisz czemu cie niektórzy nie zrozumieli![]()
No to widzisz czemu cie niektórzy nie zrozumieli![]()
Canon G10, WP-DC28, :grin: 5d mkIII:grin: 5d mkI 17-40L 24LII 35L 85LII 580II
Olaboga, trzymajcie mnie... Bo to tryb video dla profesjonalistów w aparacie dla profesjonalistów. Mówią Ci coś pojęcia follow focus albo mattebox?Poza tym w wiekszosci amatorskich kamer i aparatów głębia ostrości jest tak śmiesznie wielka, że prawie nie trzeba AF używać. A poza tym to ten tryb video jest w tej chwili na razie skierowany do ludzi, którzy się zajmują przede wszystkim filmem. 99% fotografów jeśliby ich zmusić do zrobienia filmu taką lustrzanką odwali taką popelinę, że szkoda gadać. Parafrazując znane powiedzenie, zakończę ten wywód następującym zdaniem: "Bo kręcić to trza umić!"
R5, R6,RF10-20, RF1535, RF2870, RF50L, RF85L, RF70200 2.8, M1 Max
Istotnie, rejestracja filmowa lustrzanką ma zaletę w postaci wielkości matrycy, o jakiej użytkownicy kamer po za nielicznymi wyjątkami (cena), mogą tylko pomarzyć. Alr mimo wszystko, do ruchomych obrazków zdecydowanie wolę kamerę. Czasem używam kamery do robienia fotek, ale tylko w sytuacjach wyjątkowych, bo albo focę,albo kręcę. No a potem jeszcze kara za grzechy, czyli montaż. Dlatego funkcja video w lustrzankach jest bardzo pokuśna, acz zwodnicza.
Tak, dopóki nie zrobią w lustrzankach globalnej migawki, a nie tzw. "rolling shuttera" to nie ma co mówić o profesjonalnych filmach. Każda próba ruchu skończy się galaretą
A co do montażu, to fakt - tak jak jakiś Core 2 Duo starczy do obróbki zdjęć, tak przy montażu materiału HD dostanie zabójczej czkawki.
W montażu przelicznik czasu ekranowego go wkładu pracy szacuje się na 1 do 60. I to pod warunkiem, że materiał jest dobry. Kto nie wierzy, sam się przekona.
Dzięki za rzeczowe odpowiedzi. Rzeczywiście w montażu mój stary Core Duo przy SD jest spoko, a przy filmiku z D7 totalnie wymięka.
Sorry że trochę skręcę z tematu chociaż pozostaję przy D jedynkach.
Mam pytanie. Czy istnieje w tych maszynach możliwość zaprogramowania sobie serii zdjęć powiedzmy dwa pierwsze z lampą ISO 800 z własną dobraną ekspozycją, a dwa następne bez lampy ISO 3200 z priorytetem?
Od kiedy staram się moją trzydziestką fotkować przy świetle zastanym denerwuje mnie ciągłe skakanie po przyciskach, bo wracam do fotek z lampą, które są "mniej fajne", ale "bezpieczniejsze" a nap. w kościele nie zawsze jest na to czas. Proszę o rzeczowe odpowiedzi.
Ostatnio edytowane przez Zynek ; 08-11-2009 o 15:52
Dzięki - ucieszyła mnie Twoja odpowiedź. Robota będzie mniej stresująca, bo D1MIV pewnie też będzie to miał.
Jedynki mają w porównaniu do d XX, oprócz innych plusów, jedno co mnie "bardzo podnieca" - dwa sloty na karty. Miałem już w swojej "karierze" jedno totalne padnięcie karty i jedno "zgłupienie". Tak jak ktoś pisał że nie wyobraża sobie jechania z jedną puszką na robotę, tak ja oprócz tego mam "serce w gardle" jak zgrywam foty do kompa.