Ceny analogowych canonów

[Scaramanga]

Strasznie drogo. Sadzilem ze EOS 5 za ok.700 zlotych. Jedyna funkcja ktora by mi sie BARDZO przydala, a ktorej mi brakuje to pomiar SPOT.
Idealem bylby EOS 3 ale cena zjechanych przez zawodowcow tych cudeniek coraz bardziej mnie przekonuje do przejscia na cyfre.

Za siedem stow to kupisz body ale takie jakby wypadlo komus na 2 tysiacach metrow z samolotu...Notabene byla kiedys reklama Minolty 700xi w angielskim pismie wlasnie jako zdjecie po jej upadku podczas cwiczen grupy skoczkow cos jakby nawet wyzej.Urwal sie podobno tylko obiektyw i calosc po niewielkiej naprawie "wrocila do zycia"...
Spot,jak spot.Wystarczy pomiar skupiony 9%.Algorytm pomiaru swiatla z matrycy w pomiarze wielosegmentowym w Eosie 3 jest do bani i zafalszowuje wyniki.Eos 30 ma juz podobno cos lepszego.Jesli zalezy Ci na trafieniu "w punkt" to wazna jest wiedza z czego mierzyc,a jesli mimo to sa problemy, to stosujesz "bracketing"...
Cyfra ma za duzo ograniczen w porownaniu do zalet.Podstawowa wada jest
slaba jakosc obrazow w czulosciach wyzszych od ISO 100.
Jesli zrobisz material na Provii 400 F to bedzie sie on nadawal do publikacji(druku),a jesli zejdziesz tak cyfrowo to "**** z krola"...