Przez wiele lat na analogu miałem tylko C20-35/3.5-4.5 i C70-200L/4. Fotografowałem w 70% krajobraz. Podstawowa sprawa to w przypadku tele dobra zdolność przenoszenia kontrastu. Ten warunek spełnia C70-200L. Próbowałem różne Sigmy, budżetowe Canony "prawie L-ki" - szkoda czasu - zmarnowałem sporo odległych widoków zanim dojrzałem do C70-200L. Nigdy nie używałem czegoś w rodzaju 28-70.