Ja nie mówie o Vacie, tylko o samym dochodowym. I mówie o całkowitych wpływach do budżetu. Kiedyś nawet Balcerowicz publikował wyliczenia na ten temat (jak jeszcze był MinFinem).

Jest jasne, że dynamicznie linowy (lub degresywny) jest korzystniejszy od progresywnego oraz podatków pośrednich, ale jeśli chodzi o koszty, to i tak liczy się całkowity wpływ do budżetu (tzw. przerzucalność podatków - co za różnica, czy płaci sprzedający czy kupujący?)