A myślałem, że jest to obrona konieczna I to nie jest terror, to nie jest strzelanie do robotników wracających do fabryk, tylko do terrorystów. Po uprzednim daniu im możliwości rozejścia się.

Mnie nie stać, na finansowanie ciągłych bójek policji z różnymi gangami, później renowacji miasta, itd.

Podobnie, chciałbym mieć prawo zastrzelić włamywacza, który wejdzie do mnie do domu, albo napadnie na ulicy.